Jest potwierdzenie. Ustalili tożsamość zmarłego Polaka

Udało się ustalić tożsamość Polaka, który zginął w Strefie Gazy - przekazał Andrzej Szejna, wiceszef MSZ.

MSZ
MSZ
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Sara Bounaoui

02.04.2024 | aktual.: 02.04.2024 13:40

- Polski MSZ działa bardzo stanowczo. Znamy imię i nazwisko polskiego obywatela. Skontaktujemy się z rodziną tragicznie zmarłego Polaka - zapewnił Szejna podczas spotkania z dziennikarzami. Dodał, że ta wiadomość "napawa wszystkich smutkiem".

- Najpierw chciałbym wyrazić głębokie i szczere kondolencje dla rodziny naszego obywatela. Również dla rodzin pozostałych obywateli innych krajów, którzy zginęli tragicznie, niosąc pomoc humanitarną - mówił wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaznaczył, że Radosław Sikorski skontaktował się natychmiast z ambasadorem Izraela i "zażądał wyjaśnień". - Zażądał również rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Izraela, w której również pojawi się żądanie wyjaśnień, jak mogło dojść do takiej sytuacji - przekazał Szejna. Dodał, ze to sytuacja nieprawdopodobna, tragiczna i dramatyczna.

"Tego typu przypadki nie mogą się powtórzyć"

Szejna zauważył, że Polska szanuje prawo do samoobrony, jakie zastosował Izrael po brutalnym ataku Hamasu. - Odpowiedź musi być adekwatna. Ta odpowiedź dziś nie jest adekwatna. Jakiekolwiek działania w samoobronie nie mogą naruszać prawa miedzynarodowego - w szczególności humanitarnego - zaznaczył.

- Ta sprawa musi zostać wyjaśniona. Tego typu przypadki nie mogą się powtórzyć - stwierdził Szejna i dodał, że Polska wspiera wszelkie działania humanitarne i rozwiązania nawołujące do natychmiastowego zawieszenia broni.

Zginęło siedmioro wolontariuszy

W izraelskim ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy zginęło siedmioro wolontariuszy World Central Kitchen. Organizacja rano wydała oświadczenie, w którym potwierdziła śmierć siedmiu swoich działaczy. "Organizacja World Central Kitchen jest zdruzgotana wiadomością, że siedmiu członków naszego zespołu zginęło w ataku IDF w Gazie" - czytamy na stronie internetowej.

WCK opisuje, że ich pojazdy zostały trafione, kiedy gdy opuszczały magazyn Deir al-Balah, gdzie zespół wyładował ponad 100 ton humanitarnej pomocy żywnościowej przywiezionej drogą morską do Gazy.

Siedmiu zabitych pochodzi z Australii, Polski, Wielkiej Brytanii, ma podwójne obywatelstwo USA i Kanady oraz Palestyny.

Izrael bierze odpowiedzialność za śmierć wolontariuszy

IDF wzięło odpowiedzialność za atak. Armia wydała oświadczenie. - Jako armia zawodowa, przestrzegająca prawa międzynarodowego, jesteśmy zobowiązani do dokładnego i przejrzystego zbadania naszych działań - powiedział na nagraniu rzecznik IDF Daniel Hagari.

- Wyrażamy także szczery żal wobec naszych sojuszników, którzy zrobili i nadal robią wszystko, aby pomagać potrzebującym. Szczegółowo badamy incydent, aby zrozumieć okoliczności tego, co się stało i jak do tego doszło - dodał Hagari. Zwrócił uwagę także, że IDF współpracowało z WCK w realizacji jej misji humanitarnej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (93)