Polskie myśliwce MiG-29 dla Ukrainy? Leszek Miller nie ma złudzeń
Czy powinniśmy przekazać myśliwce MiG-29 Ukrainie? - pytany był w programie specjalnym WP były premier, europoseł Leszek Miller. - Temat jest zamknięty. Amerykanie już powiedzieli, że to niemożliwe - stwierdził. Jak ocenia akcję dyplomatyczną Polaków w tej sprawie? - Tutaj wszyscy popełnili rozmaite błędy, zaczynając o tego, że szef unijnej dyplomacji niepotrzebnie ujawnił ten pomysł. Potem był festiwal rozmaitych konferencji, nieporozumień itd. Polski rząd w tej sprawie zachował się przytomnie. Uważam, że to był dobry pomysł, żeby nasze MiG-i przekazać Amerykanom, żeby oni potem przekazali je Ukraińcom. Ale to już jest wszystko nieaktualne - podkreślił Miller. Czy dostrzega szansę, by NATO zaangażowało się w utworzenie "no-fly zone" nad Ukrainą? - Nie, nie dostrzegam. Zarówno sekretarz generalny NATO, jak i przywódcy amerykańscy mówią o tym wyraźnie. Owszem, zdarzały się takie rzeczy wiele lat temu, ale albo one miały stempel uchwały Rady Bezpieczeństwa ONZ, albo Amerykanie realizowali swoje operacje, występując z pozycji siły. Jak wiemy, teraz żadna z takich okoliczności nie występuje - wskazał Miller.