"Swoim zwyczajem żył tam z jakąś babą, której zmajstrował bachora"
Tymczasem niektórzy z odwiedzających Bieruta w Zarządzie Miejskim, wspominali potem, że w jego gabinecie na poczesnym miejscu wisiał na ścianie wielki portret... Adolfa Hitlera. Można tutaj przywołać relację J. Kosowicza, który w 1942 r. - jako kurier Armii Krajowej - jeździł na trasie Wilno - Mińsk. Łamiąc zasady konspiracji, Kosowicz postanowił udać się do Bieruta po prowiant dla zaprzyjaźnionej głodującej polskiej rodziny. Zawczasu został ostrzeżony przez znajomą osobę, że Bierut jest rodowitym Polakiem udającym na tym terenie Białorusina i w ogóle "antypatyczną sztuką". Kosowicz tak zapamiętał to spotkanie: "Dwaj młodzi sekretarze Bieruta wprowadzili mnie do swego szefa. Znalazłem się w obszernym gabinecie o przyzwoitych, jak na zniszczony Mińsk, meblach: biurko, fotele, stolik, ściany zdobił jeden tylko obraz - wielki portret... Hitlera" . Trudno się dziwić, że faktu tego po wojnie w Polsce nie tylko nie nagłaśniano, ale wręcz utrzymywano w jak największej tajemnicy.
Możliwe zresztą, że z pobytem Bieruta łączy się jeszcze jedna zagadka - tym razem dotycząca jego życia prywatnego. Otóż niedługo po przybyciu do Mińska, we wrześniu 1941 r., Bierut poznał młodszą od siebie o 15 lat Anastazję Kaleśnikową. Była ona żoną kompozytora Izaaka Lubana, który po wybuchu wojny radziecko-niemieckiej uciekł do Moskwy, porzucając rodzinę. Bierut załatwił jej dzieciom aryjskie dokumenty, ponieważ w dotychczasowych zapisana była narodowość żydowska. Zamieszkali wspólnie w trzypokojowym mieszkaniu Kaleśnikowej, z którą Bierut ponoć miał córkę. W czasie jednej z cytowanych rozmów Marii Turlejskiej z byłym I sekretarzem KC PZPR bardzo niechętny Bierutowi Gomułka w pewnym momencie, opowiadając o jego pobycie w Mińsku, stwierdził obcesowo: "Swoim zwyczajem żył tam z jakąś babą, której zmajstrował bachora. Zostawił ją, bo ziemia paliła mu się pod nogami". Co ciekawe, bez przywołania źródła jej pochodzenia, informację o tym, że Bierut miał córkę z Kaleśnikową, powtórzył Andrzej Garlicki.