Polski policjant pomógł zabrać z granicy 29 psów w Ukrainy
Policjant wraz z wolontariuszkami ze schroniska w Gorzowie Wlkp. pojechał na wschodnią granicę, by uratować przed wojną 29 psów. - Zwierzęta bezpiecznie dotarły do Gorzowa i czekają na nowych właścicieli — poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Nadkom. Artur Chorąży z Wydziału Prewencji KWP w Gorzowie Wlkp. odpowiedział na apel wolontariuszek ze schroniska "Azorki", zorganizował transport i poświęcił prywatny czas, aby podjąć się misji ratowania 29 psów, które wcześniej wolontariusze dowieźli z Ukrainy na granicę z Polską.
Na ogłoszenie dotyczące poszukiwania kierowcy do transportu zwierzaków natknęła się na Facebooku córka policjanta poprosiła tatę, by podjął się zadania. Nie było jej trudno go przekonać, gdyż Artur Chorąży w przeszłości był przewodnikiem psa służbowego.
Zwierzęta w trakcie wojny. Policjant z Gorzowa Wlkp. uratował 29 psów
Po omówieniu kwestii organizacyjno-logistycznych "ekipa ratunkowa" wyruszyła busem po zwierzaki wioząc przy okazji karmę, transportery i inne akcesoria dla zwierząt. Cała podróż nie była łatwa, trwała od wtorku do piątku, ale zakończyła się pełnym sukcesem.
"Uratowane przed wojną psy są bezpieczne. Gdy dojdą do siebie, pracownicy gorzowskiego schroniska będą szukać im opiekunów, by otoczyli je miłością i opieką" – dodał Maludy.
Kwestia ratowania zwierząt z Ukrainy staje się coraz bardziej palącym problemem. Organizacje pozarządowe zajmujące się zwierzętami domagają się od władz weterynaryjnych ułatwień w przypadku wywożenie z Ukrainy zwierząt ze schronisk. Obecnie, bez dokumentów przewozowych, indywidualne osoby mogą przywieźć do Polski do pięciu sztuk zwierząt im towarzyszących.
Wobec ogromnej liczby uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy pojawił się problem, czy mogą oni wwozić na teren Polski, a zatem także Unii Europejskiej, zwierzęta takie jak psy, koty i fretki. Główny Lekarz Weterynarii ustalił tymczasową procedurę, w ramach której uchodźcy z Ukrainy, którzy zgodnie z prawem UE mają ze sobą do pięciu zwierząt towarzyszących, mogą łatwiej przekroczyć granicę.
Czytaj także: Terror w obleganym mieście. Tak Rosjanie negocjują pokój
Źródło: PAP