Polski Ład. Tego się w biurach poselskich nie spodziewano

Okazuje się, że zamieszanie z Polskim Ładem i interpretacją nowych przepisów podatkowych dotarło również do parlamentarzystów i pracowników biur poselskich. Jak ustaliła Wirtualna Polska, w ostatnich dniach Biuro Obsługi Posłów rozsyłało wzory wniosków stosowania bądź niestosowania ulg wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu. Posłowie przyznają, że interpretacja przepisów sprawia im podobne problemy, jak dużej części podatników. A najbardziej pokrzywdzeni są emeryci pracujący w biurach parlamentarzystów.

Polski Ład nie podoba się przedsiębiorcom Polski Ład nie podoba się nie tylko przedsiębiorcom, ale i pracownikom biur poselskich
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | FILIP OLEJOWSKI
Sylwester Ruszkiewicz

Nie tak miały wyglądać pierwsze dni obowiązywania Polskiego Ładu. Pierwszą grupą zawodową, która zgłosiła problem z niższymi pensjami, byli nauczyciele otrzymujący wypłaty "z góry". Styczniowe przelewy były mniejsze nawet o 400 zł. Oburzenia nie kryły również służby mundurowe.

Rząd próbując ogarnąć podatkowy chaos, wydał 7 stycznia rozporządzenie, które zmienia technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy. Dokument został przygotowany przez ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, którego zdaniem ma to być wyjście naprzeciw tym, którzy ucierpieli w wyniku "niedogodności". Jednak według prawników i ekspertów podatkowych, przepisy – z racji ustanowienia ich rozporządzeniem - nie miały mocy prawnej. Dopiero na ostatnim, sejmowym posiedzeniu nabrały ustawowej mocy.

Polski Ład uderzył w pracowników biur poselskich

Okazuje się, że bałagan związany z Polskim Ładem objął również biura poselskie. A to dlatego, że w wielu miejscach ich pracownicy to emeryci, osoby zatrudnione na umowę zlecenie lub dzieło. 12 stycznia – czyli dopiero w drugim tygodniu funkcjonowania Polskiego Ładu - Biuro Obsługi Posłów opublikowało pismo dotyczące nowych rozwiązań podatkowych. Dokument powstał "w celu realizacji ewentualnych uprawnień pracowników biur poselskich (...) wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu".

A w nim wicedyrektor Biura Robert Pietrula przesłał wzory pism dotyczących: "wniosku o niestosowanie ulgi dla pracowników (tzw. ulgi dla klasy średniej); oświadczenia o spełnieniu warunków do korzystania ze zwolnienia z podatku (tzw. ulga dla pracujących emerytów); oraz ulg dla rodziców co najmniej czworga rodziców".

- Jednocześnie informuję, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych do wysokości 30 tys. zł, powoduje zmniejszenie podatku o 425 zł miesięcznie. Tym samym pracownicy osiągający przychody z kilku źródeł powinni wskazać pracodawcy (przed pierwszą wypłatą w 2022 r.) na druku PIT-2 płatnika, który będzie zmniejszał zaliczki na podatek dochodowy - przekazał 12 stycznia wicedyrektor Biura Obsługi Posłów Robert Pietrula.

Pismo z Biura Obsługi Posłów ws. Polskiego Ładu
Pismo z Biura Obsługi Posłów ws. Polskiego Ładu © sejm.gov.pl | sejm.gov.pl

Z kolei pięć dni później dyrektor Biura Marek Dąbrowski oficjalnym pismem informował posłów, że "z dniem 8 stycznia weszło w życie rozporządzenie ministra finansów ws. nowych zasad pobierania i przekazywania przez płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych z przychodami do 12,8 tys. zł miesięcznie".

Oba pisma powstały po zamieszaniu, jakie towarzyszyło wyliczaniu wynagrodzeń według nowych przepisów. W grudniu Kancelaria Sejmu zamieściła co prawda informację w sprawie zmian w przepisach związanych z Polskim Ładem, ale odsyłała posłów i pracowników biur poselskich jedynie do wskazówek zamieszczonych na stronach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i na rządowej stronie podatki.gov.pl.

Co dalej z Polskim Ładem?

Pracownicy biur poselskich rozpoczynając pracę, podpisują umowę z posłami, ale de facto ich pracodawcą jest Kancelaria Sejmu. Środki na wynagrodzenia pochodzą z ryczałtu na biura poselskie, który obecnie wynosi 17,2 tys. zł miesięcznie. Posłowie mają najczęściej po dwóch-trzech pracowników na etacie w biurze, niekiedy zdarza się jeden zatrudniony na umowę o pracę.

Zdecydowana większość polityków wybiera tzw. wariant mieszany, czyli umowę o pracę i umowy śmieciowe (umowy zlecenia i umowy o dzieło). Jak informował TVN24, 337 posłów obecnej kadencji jednocześnie zatrudnia pracowników na umowę o pracę oraz opłaca umowy zlecenia i o dzieło. Wyłącznie na umowę o pracę swoich pracowników zatrudniło 82 posłów obecnej kadencji. Z kolei posłów, którzy pracowników swoich biur zatrudniają wyłącznie na śmieciówkach jest 35.

W tym miejscu trzeba podkreślić, że w biurach poselskich (poza wyjątkami) nie zarabia się dużych pieniędzy. Chyba że przyjąć wartość wyznaczoną przez wiceministra finansów Piotra Patkowskiego, który powiedział, że klasa średnia w Polsce zaczyna się od 4 tys. zł brutto.

Pogróżki po rozmowach z Donaldem Tuskiem. "Tak działa aparat PiS"

- W biurach poselskich młodzi ludzie zatrudnieni są na umowach zleceniach. A dla emerytów jest to dodatkowe źródło dochodu. Zamieszanie z niższymi świadczeniami objęło również ich. O ile na emeryturze może zyskać, o tyle w biurze poselskim na koniec miesiąca straci - mówi nam jeden z posłów Zjednoczonej Prawicy.

- Posłowie, którzy zatrudniają w biurach poselskich pracowników, nie mieli żadnych szkoleń odnośnie szczegółowych nowych rozwiązań podatkowych. Nie było też żadnych szkoleń pracowników biur. W połowie grudnia Biuro Obsługi Posłów jedynie przysłało pismo z ogólną informacją o Polskim Ładzie. W biurach poselskich nie ma księgowych czy ekspertów podatkowych. A przecież oni również nie wiedzieli jak stosować nowe przepisy – dodaje polityk.

I jak przyznaje, czeka na zapowiadaną przez premiera Mateusza Morawieckiego nowelizację przepisów - w sprawie ulgi dla klasy średniej - dla osób zarabiających do 12,8 tys. zł.

"Dodatkowa praca dla posła przestanie się opłacać"

Według posłów opozycji chaosu we wprowadzaniu nowych rozwiązań podatkowych można było uniknąć.

- Dla emeryta zatrudnionego w biurze poselskim, dodatkowa praca dla posła, przestanie się już opłacać. W przypadku emerytury może coś zyskać, ale straci na pracy w biurze. A oprócz miesięcznego wynagrodzenia, pracownicy biur, zatrudnieni na umowę o pracę dostają również trzynastki. Ta dodatkowa pensja wliczy im się do dochodu. Można było od wprowadzenia przepisów Polskiego Ładu wszystko próbować tłumaczyć i objaśniać. Ale nie było woli po stronie rządzących. Niepotrzebnie, bo chodzi przecież o ciężko pracujących Polaków – mówi WP poseł Koalicji Obywatelskiej Jerzy Borowczak.

U polityka w biurze emerytów nie ma, ale - jak ujawnia - w sprawach wynagrodzenia i wprowadzonych rozwiązań podatkowych, jego pracownice – w przypadku wątpliwości – kontaktują się z sejmowymi urzędnikami.

Drugie pismo z Kancelarii Sejmu ws. Polskiego Ładu
Drugie pismo z Kancelarii Sejmu ws. Polskiego Ładu © sejm.gov.pl | sejm.gov.pl

Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego tygodnia premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że będą przygotowane modyfikacje do podatkowych zmian wprowadzonych tzw. Polskim Ładem. - Rozciągamy ulgę dla klasy średniej na wszystkich emerytów i rencistów, którzy otrzymują do 12,8 tys. zł miesięcznie. Podobnie będzie ze zleceniobiorcami, ale także np. z nauczycielami akademickimi, którzy mają wysokie koszty uzyskania przychodu – do pensji 12,8 tys. zł nie będzie straty. Każdy, kto tyle zarabia, zyska lub nie straci – powiedział premier.

Po wprowadzeniu Polskiego Ładu ulga dla klasy średniej nie miała zastosowania do osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych – zleceniach i o dzieło, a także emerytów. A więc dla sporej rzeszy pracowników biur poselskich.

Jak ujawniła niedawno Wirtualna Polska, część polityków PiS zwróciła się do ministra finansów o wyjaśnienia odnośnie interpretacji przepisów dotyczących przedsiębiorców. W opinii Jerzego Polaczka, posła PiS wprowadzenie nowych rozwiązań podatkowych w ramach Polskiego Ładu było potrzebne, ale – ze względu na krótki okres vacatio legis ustawy – zawiodła strategia komunikacyjna.

- Jako posłowie widzimy, że jest problem. Kontaktujemy się z wyborcami, ludzie zgłaszają się do naszych biur. Błędy komunikacyjne przy wdrażaniu nowych rozwiązań podatkowych są oczywiste. Zabrakło kampanii i programów informacyjnych. Pod koniec roku powinniśmy dotrzeć z informacją do opinii publicznej. To powinien być obowiązek Telewizji Publicznej, a także przedstawicieli administracji rządowej i podatkowej – mówi Polaczek.

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Sejmu o korespondencję do posłów ws. Polskiego Ładu, a także o liczbę zapytań ze strony parlamentarzystów i pracowników biur poselskich – odnośnie rozliczeń podatkowych.

"Każdy poseł ma obowiązek utworzenia i prowadzenia biura poselskiego. Niektórzy parlamentarzyści mają ich nawet kilka - biuro podstawowe oraz jego filie (co nie rzutuje na wysokość wypłacanego ryczałtu na prowadzenie biura). Od strony organizacyjnej są one w zasadzie małymi firmami: mają swoje rachunki bankowe, poseł pełni w stosunku do zatrudnianych przez siebie osób (zarówno na podstawie umów o pracę jak i cywilnoprawnych) rolę pracodawcy/zleceniodawcy. Dla tak dużej grupy osób, rozsianych po całej Polsce, Kancelaria Sejmu prowadzi specjalną podstronę, dzięki której komunikacja dotycząca m.in. informacji legislacyjnych jest szybka i sprawna. Przepisy dotyczące Polskiego Ładu weszły w życie niedawno, stąd komunikaty dotyczące tej sprawy są najnowszymi" - odpisali nam urzędnicy Kancelarii Sejmu.

Wybrane dla Ciebie
"Nakłonię go". Orban zapowiada interwencję u Trumpa ws. Rosji
"Nakłonię go". Orban zapowiada interwencję u Trumpa ws. Rosji
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego
Oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego
Afera ws. działki pod CPK. Wyjaśniamy, o co chodzi krok po kroku
Afera ws. działki pod CPK. Wyjaśniamy, o co chodzi krok po kroku
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
"Cyniczna postawa". Jest sprzeciw HFPC wobec słów Tuska
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Waldemar Żurek reaguje na aferę ws. CPK. "Sprawdzimy to do spodu"
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Grzybiarze znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety zmarł
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Media: Kreml nie uratował relacji z Trumpem
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Limity wynagrodzeń w ochronie zdrowia? Padły konkretne kwoty
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Płonie zakład meblarski w Sadowiu. 40 zastępów w akcji
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
Branża pogrzebowa rośnie. W Niemczech to zawód przyszłości
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie
"Może skończyć się dramatem". Uratowali dwie osoby na peronie