Polski Ład. Posłowie PiS: Mamy problem, ludzie zgłaszają się do naszych biur
Od wprowadzenia kontrowersyjnych rozwiązań podatkowych w ramach Polskiego Ładu niedługo minie miesiąc, a końca zamieszania z interpretacją przepisów nadal nie widać. Okazuje się, że dostrzegają to również posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy w imieniu przedsiębiorców, a także swoich wyborców, wystąpili do resortu finansów o wyjaśnienia. W rozmowie z WP przyznają, że zabrakło komunikacji i czytelnych objaśnień ze strony władz.
Praktycznie nie ma dnia, w którym przedstawiciele różnych grup społecznych nie wytykają błędów Polskiego Ładu i nie złorzeczą na wysokość styczniowej pensji czy emerytury. Według rządowych zapewnień, na wprowadzeniu nowych rozwiązań podatkowych miało zyskać 18 mln osób, a w ich portfelach miało zostać ok. 17 mld.
Szybko się jednak okazało, że reforma jest dziurawa w wielu miejscach, a doraźne łatanie Polskiego Ładu nie przynosi efektu. Jednym ze skutków ubocznych rewolucji w przepisach jest m.in. bunt związków zawodowych skarbówki i pracowników ZUS, którzy muszą objaśniać obywatelom zawiłości Polskiego Ładu.
"Ogromne zamieszanie"
Okazuje się, że wątpliwości wokół wdrażania nowych rozwiązań ma również coraz większa grupa parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. W interpelacji sejmowej z 17 stycznia, podpisanej przez posłów PiS: Grzegorz Gażę, Teresę Glenc, Marka Wesołego, Grzegorza Matusiaka, Andrzeja Gawrona, Jarosława Gonciarza, Roberta Warwasa i Jerzego Polaczka, a skierowanej do ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, wyrażają swoje obawy o sytuację przedsiębiorców.
"Wydane 7 stycznia 2022 r. przez Pana Ministra rozporządzenie nakazujące pracodawcom rozliczenie wpłacanych na rzecz pracowników zaliczek na podatek dochodowy według zasad obowiązujących do końca 2021 r. jest bez wątpienia krokiem w dobrym kierunku. Opublikowanie rozporządzenia w tak późnym terminie spowodowało jednak ogromne zamieszanie wśród przedsiębiorców i księgowych" – pisze autor interpelacji poseł Grzegorz Gaża.
W ocenie posłów PiS, dodatkowo duże obawy polskich pracodawców budzi "tryb zmiany przepisów, ponieważ zmiany sposobu rozliczania zaliczek na podatek zostały wprowadzone ustawami w ramach Polskiego Ładu, natomiast zmiany zobowiązujące pracodawców do stosowania ponownie starych zasad zostały wprowadzone rozporządzeniem".
"Przedsiębiorcy obawiają się, że postępując zgodnie z rozporządzeniem i komunikatem Ministerstwa Finansów, łamią przepisy ustawy, a tym samym narażają się na odpowiedzialność karnoskarbową i sankcje określone przepisami" – czytamy w piśmie.
Dodatkowo politycy PiS zwracają uwagę na obawy, jakie rodzi wprowadzony w ramach Polskiego Ładu sposób poboru zaliczek na podatek dochodowy.
Ludzie zgłaszają się do biur poselskich
W rozmowie z Wirtualną Polską przyznają, że pismo do Ministerstwa Finansów jest efektem wielu zgłoszeń od przedsiębiorców i mieszkańców okręgów wyborczych.
- Wątpliwości, które wyraziłem w interpelacji, powstały przy stosowaniu przepisów Polskiego Ładu. I pochodziły w dużej mierze od osób, które zgłaszały się do mojego biura poselskiego. A także ze środowiska przedsiębiorców, którzy dostają zapytania od swoich pracowników. Kwestie te omawialiśmy na sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw deregulacji – mówi Wirtualnej Polsce autor interpelacji poseł Grzegorz Gaża.
Jak dodaje, chciał zwrócić uwagę na wątpliwości dotyczące interpretacji dotyczących przedsiębiorców.
- Czy jeśli będą stosowali się do rozporządzenia ministra finansów z 7 stycznia, to nie będą mieli z tego tytułu kłopotów i nie będą narażeni na sankcje? – zastanawia się poseł Gaża.
W piśmie posłowie PiS pytają ministra finansów również o "działania, jakie podejmie ministerstwo, żeby uchronić przedsiębiorców stosujących się do rozporządzenia przed ewentualnymi negatywnymi sankcjami".
- Z nowymi rozwiązaniami podatkowymi musimy się oswoić. Zmiany są bardzo głębokie, nie było możliwości, żeby od razu wszystkiego dopilnować. Oczywiście zawsze kogoś można o coś obwinić, zawsze można zrobić coś lepiej. Zadałem pytania resortowi finansów, by informacja możliwie szybko trafiła do obywateli - zapewnia poseł PiS.
"Widzimy, że jest problem"
Pod pismem podpisał się były minister transportu w latach 2005-2007, poseł PiS Jerzy Polaczek.
- Od twórców regulacji chciałbym uzyskać dodatkowe wyjaśnienia. Z jednej strony bowiem większość podatników - tych mniej zarabiających - zyskuje. To jest wiele milionów osób. Z drugiej strony jednak oczekiwałbym przecięcia problemów z wyprostowaniem świadczeń osób, które pobierają emerytury do 12,8 tys. zł, a uzyskały w styczniu pomniejszone wypłaty– mówi WP poseł Jerzy Polaczek.
W jego opinii, wprowadzenie nowych rozwiązań podatkowych w ramach Polskiego Ładu było potrzebne, ale – ze względu na krótki okres vacatio legis ustawy – zawiodła strategia komunikacyjna.
- Jako posłowie widzimy, że jest problem. Kontaktujemy się z wyborcami, ludzie zgłaszają się do naszych biur. Błędy komunikacyjne przy wdrażaniu nowych rozwiązań podatkowych są oczywiste. Zabrakło kampanii i programów informacyjnych. Pod koniec roku powinniśmy dotrzeć z informacją do opinii publicznej. To powinien być obowiązek Telewizji Publicznej, a także przedstawicieli administracji rządowej i podatkowej – mówi Polaczek.
- Nie możemy zapominać o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. O setkach rodzin, które zadeklarowały chęć uczestnictwa w Polskim Kapitale Opiekuńczym. I o tym, że reforma podatkowa docelowo ma postawić na nogi polską służbę zdrowia. Zabrakło jednak czasu, żeby nowe przepisy dokładnie podatnikom wytłumaczyć. I w styczniu nastąpiło zderzenie z rzeczywistością – dodaje Polaczek.
Korekty w Polskich Ładzie
Przypomnijmy, by naprawić Polski Ład, rząd wprowadził rozporządzenie w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. Ma ono wszystkim osobom osiągającym dochody do 12,8 tys. zł brutto miesięcznie zagwarantować zwrot nadpłaconej zaliczki na podatek dochodowy.
Z kolei w ostatni piątek premier Mateusz Morawiecki ujawnił, że będą kolejne korekty w Polskim Ładzie. M.in. ulga dla klasy średniej zostanie rozszerzona na wszystkich emerytów i rencistów, a osoby pracujące, które zarabiają do 12,8 tys. zł, będą mogły rozliczyć się na starych zasadach, jeśli obawiają się, że stracą na Polskim Ładzie.
W ostatnim sondażu przeprowadzonym przez UCE Research dla Business Insider Polska tylko 20 proc. ankietowanych oceniło, że początek 2022 r. to dobry moment na wprowadzenie Polskiego Ładu. Momentu wprowadzenia Polskiego Ładu nie poparło trzy czwarte respondentów.