Prom Stena Nautica zderzył się we mgle z frachtowcem Joanna, dowodzonym przez polskiego kapitana, i zaczął nabierać wody. Ponad 100 pasażerów i członków załogi promu ewakuowano.
Kapitan Mroczkiewicz przyznał się do zaniedbania i zapłacił 16 tys. koron kary (ok. 2,2 tys. dol).
W kolizji nikt nie został ranny.
Prokuratura uznała, że Mroczkiewicz nieprawidłowo korzystał z urządzeń nawigacyjnych, a także, że zbyt długo zwlekał ze zmianą kursu i w ten sposób doprowadził do kolizji.
Dochodzenie wobec kapitana promu Stena Nautica nie zostało jeszcze zakończone.