Polska"Polska zgadza się na niebezpieczny precedens"

"Polska zgadza się na niebezpieczny precedens"

Polski rząd przyjął uchwałę o uznaniu niepodległości Kosowa. Zdaniem profesora Wawrzyńca Konarskiego, stajemy się tym samym jednym z krajów, które zgadzają się na stworzenie niebezpiecznego precedensu w polityce międzynarodowej.

26.02.2008 | aktual.: 26.02.2008 17:54

Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że Polska zgodziła się na secesję części niepodległego państwa jakim jest Serbia. Zdaniem Konarskiego, uznanie Kosowa jest przyznaniem priorytetu reguły samostanowienia narodów kosztem integralności terytorialnej poszczególnych państw.

Politolog uważa, że polska polityka polega na zachowaniu "stadnym". Profesor tłumaczy, że polega to na analogicznym podejmowaniu decyzji, jak w innych znaczących państwach Unii Europejskiej, czy USA.

Profesor Konarski zaznacza, że uznając niepodległość Kosowa, powinniśmy równolegle działać na rzecz zrozumienia Serbów i dotarcia do nich z naszą motywacją. Zdaniem politologa zamiast tego, wybieramy opcję euroatlantycką, a nie europejską, która powinna obejmować także poczucie krzywdy Serbów.

Zdaniem politologa, decyzja naszych władz może mieć poważne konsekwencje dla Polski w przyszłości. Podkreśla, że w naszym kraju nie ma znaczących ruchów etno-regionalistycznych, ale mamy już początki takich ruchów na przykład na Śląsku.

Wawrzyniec Konarski uważa, że precedens Kosowa może stanowić dla nich istotny katalizator dla żądań w przyszłości.

Niepodległość Kosowa, oprócz Polski, Stanów Zjednoczonych, uznała lub zadeklarowała, że uzna, większość państw członkowskich Unii Europejskiej. Cypr, Rumunia, Hiszpania, Słowacja i Grecja są przeciwko.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)