ŚwiatPolska podpisała Traktat Akcesyjny

Polska podpisała Traktat Akcesyjny


Traktat Akcesyjny, będący podstawą prawną członkostwa 10
nowych krajów w Unii Europejskiej, podpisali w środę w imieniu
Polski premier Leszek Miller i minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. Podpisy zostały złożone w obecności prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który wcześniej wygłosił krótkie przemówienie. Po zakończeniu ceremonii dokument podpisała też minister do spraw europejskich Danuta Huebner.

Polska podpisała Traktat Akcesyjny

16.04.2003 | aktual.: 16.04.2003 18:29

Obraz
© Podpisanie traktatu akcesyjnego (fot. PAP - Radek Pietruszka)

Ceremonia odbyła się w samej kolebce demokracji - na ateńskiej Agorze, u stóp Akropolu, w budowli z kolumnadą, zwanej stoa Attalosa II. Przedstawiciele poszczególnych państw członkowskich UE i krajów przystępujących w kolejności alfabetycznej podpisywali Traktat (Polska była 19.) i przy tej okazji wygłaszali okolicznościowe przemówienia.

"Przezwyciężamy podziały między państwami europejskimi na Wschód i Zachód" - powiedział premier Grecji Kostas Simitis, otwierając uroczystość. "Musimy sprawić, żeby ten eksperyment się powiódł. Tworzymy wspólny obszar wolności i demokracji". Dodał, że "Europa powinna odgrywać rolę, która przystoi jej rozmiarom i znaczeniu".

"Ten dzień przyniesie Polsce rozwój, pomyślność i bezpieczeństwo. Europa przeżywa dzisiaj święto jedności, jej sukces może być drogowskazem dla świata" - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski.

"Choć jeszcze tak niedawno na naszym kontynencie rozpoczęły się dwie wielkie wojny; tu dwa totalitaryzmy; choć rozdzierały nas zimnowojenne podziały i dramaty wypędzeń - odbudowaliśmy duchową tożsamość Europy" - stwierdził polski prezydent.

Aleksander Kwaśniewski zaznaczył, że spełniają się polskie marzenia. "Zawsze traktowaliśmy Europę, jak nasz dom; o nasze godne miejsce w nim walczyła 'Solidarność'; przemiany zapoczątkowane w 1989 r. przy polskim okrągłym stole rozlały się falą wolności po całej Europie środkowej i wschodniej. Dziś Polska jest gotowa wziąć na swoje barki współodpowiedzialność za losy kontynentu" - podkreślił Kwaśniewski.

Obraz
© "Zdjęcie rodzinne" po podpisaniu Traktatu (fot. PAP - Radek Pietruszka)

Prezydent stwierdził, że wchodząc do Unii Europejskiej Polska czuje się partnerem. Zaznaczył, że Polska w UE otrzyma pomoc i gwarancje rozwoju, powstaną nowe miejsca pracy i będzie bezpieczniej. Sięgając po szanse dla siebie dajemy też szanse Europie i przynosimy jej nowe możliwości - dodał. "Dzisiejsza decyzja oznacza: tak dla Polski, tak dla Europy, tak dla ludzi dobrej woli" - powiedział.

"Witaj wspólna Europo!" - zakończył wystąpienie prezydent.

25 państw podpisujących w środę w Atenach Traktat Akcesyjny o przystąpieniu 10 z nich do Unii Europejskiej w 2004 roku jednoczy się wokół wspólnego ideału - podkreślił w czasie uroczystości przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox. Zdaniem szefa unijnego parlamentu, "to jest chwila, żeby spojrzeć w gwiazdy i pomyśleć wspólnie nad lepszą przyszłością".

Premier Włoch Silvio Berlusconi powiedział natomiast, że będzie opowiadał o tym doniosłym wydarzeniu swoim wnukom, a może nawet i prawnukom. "Otwieramy drzwi dla nowych przyjaciół. Spełnia się marzenie ojców założycieli Europy o jej pełnym zjednoczeniu" - cieszył się szef rządu włoskiego. Dodał, że dotyczy to również kandydujących do Unii Bułgarii, Rumunii i Turcji.

Według niego, "misją Europy na całym świecie jest obrona demokracji, praw człowieka, a także rozwiązywanie takich problemów jak głód. Europa będzie zdolna spełnić tę misję, jeżeli będzie mieć odpowiednie instytucje, jeżeli będzie zdolna odgrywać główną rolę w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi" - mówił Berlusconi. Wspomniał o Rosji, o Bałkanach i o "nowych demokracjach na Bliskim Wschodzie, gdzie razem z USA Europa zasiała ziarno pokoju i demokracji".

Na zakończenie uroczystości głos zabrał przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi. Jego zdaniem narody Europy Środkowej i Wschodniej zasługują na to, żeby wejść do Unii Europejskiej "z wysoko podniesionym czołem". "Na długo przed upadkiem muru berlińskiego zademonstrowały one swoje pragnienie, żeby żyć w wolności i demokracji wraz z innymi Europejczykami" - podkreślił.

W ślad za przywódcami Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Włoch powiedział, że obecne poszerzenie Unii otwiera drogę do przyjęcia w 2007 roku Bułgarii i Rumunii. W przeciwieństwie do przedmówców nie wspomniał o Turcji.

Traktat Akcesyjny to dokument liczący ok. 5,5 tys. stron, na których zapisano wyniki negocjacji z Unią. Traktat jest wspólny dla 10 nowowstępujących państw, z których każde ma w nim swoje rozdziały. Polskich, zapisanych na 1000 stronach, jest najwięcej.

Traktat został przygotowany w 21 językach, starych i nowych członków Unii Europejskiej. Po pierwszym maja przyszłego roku, kiedy znajdziemy się w Unii, dokument ten będzie określał warunki naszego członkostwa.

Aby rozszerzenie stało się faktem, traktat musi zostać zaakceptowany przez wszystkie kraje Unii. (mp,jask,reb)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)