Polska obecność za Odrą. Co dziś znaczy być Polakiem w Niemczech?
Blisko trzy dekady edukacyjnej wymiany, setki tysięcy emigrantów, a także codzienne życie między dwoma światami. Polacy to dziś jedna z największych grup obcokrajowców w Niemczech – obecna, potrzebna i coraz lepiej zintegrowana. Jak wygląda ich rzeczywistość i co mówią o nich sami Niemcy?
Od robotników sezonowych lat 90., przez falę migracji po wejściu Polski do Unii Europejskiej, po dziś – gdy polski język słychać w berlińskim metrze, a polscy uczniowie zdobywają doświadczenie w niemieckich firmach. Polacy w Niemczech to już nie tymczasowi goście, ale ważna część społecznego krajobrazu.
723 tysiące – za tą liczbą kryją się konkretne twarze
Według danych opublikowanych przez Federalny Urząd Statystyczny, na koniec 2024 roku w Niemczech mieszkało około 723 tys. obywateli Polski, co czyni nas piątą największą społecznością imigrancką za Odrą – po Turkach, Ukraińcach, Syryjczykach i Rumunach. To wynik wieloletnich migracji zarobkowych, rodzinnych oraz rosnącej mobilności zawodowej.
Choć Niemcy odnotowały w ostatnich latach ujemny przyrost naturalny, to wzrost liczby ludności o 121 tys. osób zawdzięczają właśnie migrantom – w tym wielu Polakom. Co ważne, Polacy nie tylko przyjeżdżają, ale i osiedlają się, zakładają rodziny, pracują, uczą się i integrują.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najgorszy minister rządu Tuska. Zapytaliśmy w Sejmie. Politycy rzucili nazwiskami
"Zostawcie tu Polaków!" – czyli uznanie, które mówi samo za siebie
Znakomitym przykładem rosnącej pozycji Polaków w Niemczech są programy wymiany zawodowej, takie jak ten między Krakowem a Frankfurtem nad Menem, funkcjonujący już od prawie 30 lat. Każdego roku polscy uczniowie szkół budowlanych przyjeżdżają do Niemiec, by zdobywać doświadczenie na prawdziwych budowach i poznać tamtejsze standardy pracy.
Niemiecki portal faz.net zatytułował materiał o tym przedsięwzięciu wymownie: "Zostawcie tu Polaków!". To nie tylko pochwała umiejętności młodych praktykantów, ale i uznanie dla ich zaangażowania, pracowitości oraz otwartości.
– To doświadczenie zmienia młodych ludzi na lepsze– mówi Beata Kapłańska, nauczycielka z Krakowa, która od lat koordynuje program.
Uczniowie nie tylko uczą się zawodu, ale też przełamują bariery językowe, poznają historię i wracają z nowym spojrzeniem na świat.
Praca, edukacja, rodzina. Polacy w wielu rolach
Obecność Polaków w Niemczech nie ogranicza się jednak do edukacyjnych programów. To również setki tysięcy ludzi, którzy codziennie pracują w niemieckiej gospodarce – od branży budowlanej, przez opiekę zdrowotną, aż po sektor usług i technologii. Wśród nich są także tysiące studentów, naukowców i przedsiębiorców.
Coraz więcej osób z polskimi korzeniami posiada też podwójne obywatelstwo lub wychowało się już w niemieckim systemie edukacji. Tworzy się tym samym nowe pokolenie Polonii – obywateli świata, dla których polskość i niemieckość nie muszą się wykluczać, ale mogą współistnieć.
Za Odrą, ale blisko – rola Polonii dziś
Dla Niemców obecność Polaków staje się coraz bardziej oczywista i pozytywnie postrzegana. Przykładem są lokalne inicjatywy międzypokoleniowe, szkolne wymiany, czy działania organizacji polonijnych, które podtrzymują kulturę i język.
Wspierana przez Deutsch-Polnisches Jugendwerk oraz miasta partnerskie, taka współpraca buduje mosty, które procentują zarówno na poziomie lokalnym, jak i politycznym. Z jednej strony pozwala to młodym ludziom zobaczyć życie po drugiej stronie granicy, z drugiej – pogłębia zrozumienie i wzajemny szacunek.
Choć raporty statystyczne pokazują liczby, to za nimi kryją się tysiące indywidualnych historii – ludzi, którzy wyjechali "za chlebem", znaleźli drugą ojczyznę, zostali ekspertami w swojej dziedzinie, lub po prostu starają się lepiej żyć. Polacy w Niemczech to dziś trwały element społecznego i ekonomicznego krajobrazu, którego rola wciąż rośnie.
Źródła: o2, TVP Info