Eksperci o przyszłości niemieckiej gospodarki. "Kaput"
Niemiecka gospodarka odnotowuje wzrost PKB o 0,4 proc. w I kwartale 2025 r., jednak prognozy na przyszłość pozostają pesymistyczne. To - jak zauważają eksperci - najdłuższy okres stagnacji od czasów II wojny światowej. Opisując przyczyny takiego stanu rzeczy, powołują się na niedawno wydaną książkę "Kaput: koniec niemieckiego cudu gospodarczego".
Co musisz wiedzieć?
- W I kwartale 2025 r. niemiecka gospodarka odnotowała wzrost PKB o 0,4 proc., co przewyższyło oczekiwania analityków.
- Jednocześnie Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa przewiduje, że PKB Niemiec skurczy się o 0,3 proc. w 2025 r., co oznaczałoby najdłuższy okres bez wzrostu gospodarczego od czasów II wojny światowej.
- Ekonomiści Banku Pekao, opisując obecną sytuację, powołują się książkę Wolfganga Münchau "Kaput: koniec niemieckiego cudu gospodarczego" i wskazują największe błędy niemieckich rządów.
Na zachodzie jednak zmiany. Sytuacja w Niemczech
Polski Instytut Ekonomiczny zauważa, że mimo wzrostu PKB w I kwartale 2025 r., niemiecka gospodarka wciąż zmaga się z brakiem silnych sygnałów ożywienia. Eksport wzrósł o 3,2 proc. w ujęciu kwartalnym, głównie dzięki popytowi na produkty farmaceutyczne i samochody. Jednak ogólny klimat biznesowy pozostaje pesymistyczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o kampanii i kandydatach. "To jest porażające, straszne"
Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa prognozuje, że PKB Niemiec skurczy się o 0,3 proc. w 2025 r. To oznaczałoby najdłuższy okres bez wzrostu gospodarczego od czasów II wojny światowej. Mimo chwilowego optymizmu, długoterminowe perspektywy pozostają niepewne.
Czy niemiecka gospodarka ma szansę na ożywienie?
Ekonomiści Banku Pekao przywołują, wydaną niedawno, książkę Wolfganga Münchau "Kaput: koniec niemieckiego cudu gospodarczego".
Münchau wskazał kilka powodów "śmierci" niemieckiej potęgi gospodarczej.
Jak wskazuje, Niemcy uzależniły się gospodarczo od taniego gazu z Rosji i rynku zbytu w Chinach. Zatem, gdy gaz stał się drogi, a Chiny nabrały kompetencji w przemyśle, Niemcy przestały się rozwijać. Autor zauważa też, że potęga przemysłowa Niemiec cały czas odcina kupony z odkryć naukowych i technicznych, które kraj ten poczynił jeszcze w XIX w.
Münchau pisze też, że Niemcy zaniedbały inwestycje w infrastrukturę publiczną, gdyż wydatki na nią są łatwiejsze do cięcia niż wydatki socjalne. Okazuje się np., że do dziś sieć internetu w Niemczech jest powolna i zawodna, gdyż opiera się na kablach miedzianych i koncentrycznych, a nie światłowodach.
Inwestycje mają stymulować rozwój
Eksperci wskazują, że nadzieją na poprawę sytuacji gospodarczej Niemiec jest program stymulacji gospodarki poprzez inwestycje. Może to przełożyć się na dodatnią dynamikę PKB w przyszłości.
Jednak mimo pozytywnych sygnałów, niemiecka gospodarka wciąż tkwi w stagnacji. Niemcy pozostają kluczowym partnerem handlowym Polski, co czyni ich sytuację gospodarczą istotną także dla polskich firm eksportujących.
Źródło: WNP