Polska armia wciąż jest przestarzała. Miliardy nie przyspieszają modernizacji
Bartosz Kownacki poinformował, że odkąd PiS objął władzę, na modernizację polskiej armii wydano ponad 20 miliardów złotych. - Jest naprawdę nieźle - ocenił prace swojego resortu wiceminister obrony. Tymczasem ostatni raport NIK nie pozostawia złudzeń: miliardy nie przyspieszają modernizacji, jednostkom brakuje sprzętu i wyposażenia, a znaczna jego część od dawna nadaje się na złom.
Bartosz Kownacki na antenie Polskiego Radia oskarżył poprzednią władzę o to, że przez osiem lat nie zainwestowała w armię wystarczającej ilości pieniędzy, choć mogła to zrobić. - Nie wydano około 12 miliardów złotych, które można było przeznaczyć na modernizację polskiej armii - stwierdził wiceminister obrony. - Tyle można było zakupić sprzętu, o tyle polska armia byłaby dzisiaj sprawniejsza - ocenił.
Wydali na armię wszystko, co mogli
Obecna władza stara się przeznaczać na modernizację armii wszystkie dostępne środki. - Przez dwa lata do tej pory wydaliśmy całość pieniędzy przeznaczonych na modernizacje sił zbrojnych - poinformował w Polskim Radiu wiceminister. - W zeszłym roku wydaliśmy środki co do złotówki i także w tym roku planujemy wydać całość pieniędzy – zapowiedział Kownacki.
Łączna suma, którą odkąd PiS przejęło władzę wydano na modernizację polskich sił zbrojnych, to ponad 20 miliardów złotych. - To około 250 podpisanych umów. To ogrom urzędników, którzy musieli te umowy przygotować, przeprowadzić postępowania, sprawdzić, często też już odebrać sprzęt – wyliczał wiceminister obrony.
"Nie jest idealnie, bo nigdy nie jest idealnie"
Bartosz Kownacki ocenił, że jeżeli chodzi o prace resortu, to jest "naprawdę nieźle. - Nie jest idealnie, bo nigdy nie jest idealnie. Mam poczucie, że wiele rzeczy powinniśmy zrobić lepiej, szybciej, sprawniej, ale widzę ile pracy wkładamy – podsumował.
Wiceminister zaznaczył, że programy "Wisła" i "Homar" mogą zakończyć się jeszcze w tym roku. Umowy miałyby zostać podpisane na przełomie tego i przyszłego roku. Program "Homar" zakłada zakup wyrzutni rakiet dalekiego zasięgu, natomiast "Wisła" to program obrony powietrznej i przeciwrakietowej.
NIK: pieniędzy więcej, postępu brak
Najnowszy raport NIK nie pozostawia jednak złudzeń - z polską armią nie jest dobrze, a wydawane miliardy nie przyspieszają modernizacji. - Skontrolowanym jednostkom wojskowym brakowało sprzętu i wyposażenia, znaczna jego część była przestarzała, a wymiana na nowy przebiegała zbyt wolno, co negatywnie wpływało na utrzymanie pełnej zdolności bojowej jednostek wojskowych - ocenili autorzy raportu.
20 proc. budynków wojskowych wymaga poważnych remontów, a niektóre z nich już wyłączono z użytkowania, bo zagrażały bezpieczeństwu ludzi. Wykryto braki w infrastrukturze niezbędnej do szkolenia żołnierzy. Ponad połowa skontrolowanych garnizonów nie miała czynnych strzelnic. Przestarzałe są obiekty na poligonach i sprzęt transportowy, część pojazdów nie powinna jeździć już od wielu lat. Pełnym ukompletowaniem w sprzęt i wyposażenie dysponowały tylko 2 z 12 kontrolowanych jednostek.
Źródło: Polskie Radio/nik.gov.pl