Polska armia dostanie kolejne śmigłowce? Błaszczak podaje szczegóły
W lipcu resort obrony zatwierdził umowę na zakup 32 śmigłowców AW149 dla polskiej armii. Okazuje się, że to nie koniec zakupów. Wkrótce polscy żołnierze mogą otrzymać nowoczesne śmigłowce Apache. Poinformował o tym na swoim profilu na Twitterze wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak.
"Kolejne dobre wieści! Wystosowaliśmy zapytanie ofertowe do USA dotyczące pozyskania 96 śmigłowców AH-64E APACHE w najnowszej wersji GUARDIAN na potrzeby Lotnictwa Wojsk Lądowych. Wraz ze śmigłowcami pozyskamy również transfer technologii" - poinformował na swoim profilu na Twitterze szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak,
Do wpisu ministra odniósł się ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński. "Decyzja Polski o zakupie 96 śmigłowców szturmowych Apache sprawi, że stanie się ona ich drugim, po USA, największym operatorem na świecie. Ta modernizacja, wraz z nabyciem czołgów Abrams i innych zaawansowanych systemów, wzmocni interoperacyjność i gotowość wojskową Polski" - ocenił.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W czwartek Błaszczak wziął udział w kolejnym, piątym już spotkaniu ministrów obrony około 40 państw, w tym Polski, w ramach Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy (Ukraine Defense Consultative Group). Na marginesie konferencji szef MON spotkał się z minister obrony Niemiec Christine Lambrecht, a także z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
O rozmowę z tym ostatnim był pytany w wypowiedzi dla mediów.
- Rozmawialiśmy na temat naszej współpracy - zarówno, jeżeli chodzi o obecność wojsk amerykańskich w Polsce, jak i jeśli chodzi o proces modernizacji wyposażenia polskich Sił Zbrojnych - powiedział wicepremier.
Jak poinformował, rozmowa dotyczyła też zapytania ofertowego, które złożone zostało do Waszyngtonu w sprawie 96 śmigłowców szturmowych Apache.
- Zwróciłem się również o to, żeby ten czas, który będzie poświęcony produkcji śmigłowców był wypełniony leasingiem śmigłowców z wyposażenia US Army - poinformował. Wyraził nadzieję, że negocjacje potrwają krótko i zakończą się sukcesem.
Błaszczak: Apache i Abramsy stanowią tamę nie do przerwania
Błaszczak poinformował także, że pierwsze śmigłowce trafią do 18 Dywizji Zmechanizowanej - jak tłumaczył, wynika to z tego, że dywizja ta będzie również wyposażona w czołgi Abrams, a "Apache świetnie współpracują z Abramsami". "- Razem stanowią olbrzymią siłę, oczywiście siłę oporu - bo chodzi nam o to, żeby odstraszyć przeciwnika - podkreślił.
Pytany o inne plany rozwoju Sił Zbrojnych w tej dziedzinie Błaszczak powiedział, że "mamy całą gamę pomysłów". - Przede wszystkim zamawiamy śmigłowce wsparcia w polskich zakładach - w PZL Świdnik i PZL Mielec - ale jeżeli chodzi o śmigłowce uderzeniowe, najlepsze na świecie są Apache - podkreślił.
Szef MON dodał, że o decyzji zaważył fakt dostosowania amerykańskich śmigłowców do współpracy z czołgami Abrams. - Apache i Abramsy stanowią tamę nie do przerwania - właśnie na tym nam zależy - stwierdził.
Sprawdziły się podczas wojny w Zatoce Perskiej
Śmigłowce produkcji Boeinga AH-64E Apache to podstawowe śmigłowce szturmowe używane od lat 80. XX w. przez armię amerykańską. Pierwszy egzemplarz powstał w 1983, a od tego czas śmigłowce są nieustannie rozwijane. Wykorzystywane bojowo były m.in. podczas operacji "Just Cause" w Panamie - był to ich chrzest bojowy, a także podczas wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r., gdzie zniszczyły dużą część irackich sił pancernych. Poza USA śmigłowce Apache są wykorzystywane m.in. przez Wielką Brytanię, Izrael, Arabię Saudyjską, Koreę Południową, Japonię czy Tajwan.
Wersja AH-64E Guardian do służby weszła w 2011 roku. W porównaniu do starszych modeli ma wzmocnione silniki, jest także wyposażona w system JTIDS zarządzający wymianą informacji na polu walki; ma ulepszone zdolności komunikacyjne - w tym na przykład zdolność do kontrolowania bezzałogowych dronów.
Przypomnijmy, że będzie to kolejny w tym roku zakup śmigłowców dla polskiej armii. W lipcu wojsko podpisało umowę z zakładami PZL-Świdnik na zakup 32 śmigłowców AW 149.
Źródło: twitter.com, PAP