Posłali ją na badania psychiatryczne, bo objawiał jej się Jezus
Św. Faustyna Kowalska (ur. w 1905 r.) pochodziła z ubogiej, rolniczej rodziny. W 1925 r. mimo sprzeciwu rodziców i braku posagu, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie, gdzie pełniła obowiązki kucharki, ogrodniczki i furtianki. Wielokrotnie objawiał jej się Jezus. Stany mistyczne, jakich doznawała, liczne wizje i objawienia spisywała w swoim "Dzienniczku". Dotyczyły one między innymi namalowania obrazu "Jezu ufam Tobie" (do którego Jezus miał dać szczegółowe wskazówki) oraz roli Miłosierdzia Bożego w życiu duchowym człowieka oraz szerzenia kultu tego przymiotu. Opisała również otrzymane dary bilokacji, stygmatów ukrytych, czytania w duszach ludzkich, proroctwa, mistycznych zrękowin i zaślubin. Miała doznawać ataków złych sił nadprzyrodzonych.
Oprócz przełożonych i kilku spowiedników, nikt nie zdawał sobie sprawy z niezwykłości jej przeżyć. Wtajemniczeni zaś, którym zwierzyła się ze swych wizji, wcale nie odnosili się do niej przychylnie. Od spowiedników często słyszała: "Niech siostra sobie wybije z głowy, żeby Pan Jezus miał z siostrą tak poufale przestawać, z taką nędzną, z taką niedoskonałą. Pan Jezus tylko ze świętymi duszami obcuje". Również ks. Michał Sopoćko - który potem szerzył przesłanie Bożego Miłosierdzia i założył zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego - początkowo chciał zrezygnować z funkcji spowiednika św. Faustyny, a nawet posłał ją na badania psychiatryczne.
W ostatnich latach życia św. Faustyna bardzo cierpiała: chorowała na gruźlicę. Zmarła w opinii świętości 5 października 1938 r. w wieku 33 lat. Kontrowersje wokół osoby i przesłania s. Faustyny trwały także po jej śmierci. W 1959 r. Święte Oficjum wydało dekret stwierdzający, iż doświadczenia polskiej zakonnicy nie mają charakteru nadprzyrodzonego, zakaz odwołał dopiero Jan Paweł II w 1978 r. 18 kwietnia 1993 r. s. Faustyna została przez niego beatyfikowana, a 30 kwietnia 2000 r. - ogłoszona świętą.