Polscy komandosi z jednostki AGAT w Gujanie Francuskiej
Polegał on na dwutygodniowym totalnym fizycznym i psychicznym zamęczaniu komandosów. - Taplaliśmy się w błocie sypiając w mokrych mundurach. Cały czas musieliśmy wystawiać warty i jak oka w głowie pilnować ognia - opowiadali komandosi.