Polregio zaprasza do Mikołajek. Jest tylko jeden problem
Polregio zaprasza, by kupić bilet PKP i jechać do Mikołajek, gdyż jest to jedno z tych miast, które warto odwiedzić pociągiem. Problem w tym, że w Mikołajkach już od kilku lat dworzec kolejowy stoi pusty i nie odbywają się tam żadne kursy PKP.
"Mikołajki to miasto, które z pewnością warto odwiedzić wiosną pociągiem" - tak zaczynał się post Polregio, udostępniony w piątek na portalach społecznościowych. "Kup bilet w aplikacji lub na stronie i już dziś zaplanuj mazurską wyprawę!" - brzmiała zachęta.
Niewątpliwie, nad jeziorem Tałty można znaleźć wiele atrakcji. Mikołajki uważane są za polską stolicę żeglarstwa. Dla wielu osób to doskonałe miejsce wypadowe do eksplorowania szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Ponadto na tamtejszym rynku znajduje się wiele urokliwych restauracji, a miejsce owiane jest ciekawymi legendami, związanymi m.in. z Królem Sielaw.
Jednak w przypadku kolejowego dojazdu do Mikołajek trudno liczyć na obietnice wspomniane przez Polregio. Jedynymi Mikołajkami, do których można dojechać regionalnym pociągiem, są Mikołajki Pomorskie, położone w powiecie sztumskim. A tam z kolei nie znajdziemy ani Wioski Żeglarskiej, ani Króla Sielaw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Niemcy mają problem. Fala incydentów z bankomatami
Mikołajki na Mazurach są pozbawione połączenia kolejowego od wielu lat, choć kiedyś dworzec kolejowy tętnił życiem, obsługując rzesze turystów z Polski i zagranicy. Jeszcze w 2007 roku przejeżdżał tamtędy pociąg nocny "Masuren-Express" na trasie Berlin-Ełk, ale w 2009 roku linia kolejowa nr 223 została zamknięta, a dworzec kolejowy na obrzeżach Mikołajek pozostaje od tego momentu opuszczony. Trudno więc powiedzieć, jaką podróż miało na myśli w mediach społecznościowych Polregio, bo nawet dojazd komunikacją publiczną PKS jest dość kłopotliwy.
Źródło: olsztyn.com.pl