"Polityczne podsumowanie tygodnia" w WP TV. "Kurtuazyjna wizyta" kontra "legitymizowanie działań prezydenta"
Kamila Baranowska i Sławomir Sierakowski w "Politycznym podsumowaniu tygodnia" w #dzień dobry LATO WP mówili o kontrowersyjnej wizycie I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf w Pałacu Prezydenckim oraz reformie uczelni wyższych przygotowywanej przez wicepremiera Jarosława Gowina.
23.09.2017 10:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego poszła w poniedziałek do Pałacu Prezydenckiego na uroczystość zaprzysiężenia nowego sędziego TK Justyna Piskorskiego, za co skrytykowali ją m.in. politycy opozycji. - To był błąd - powiedziała później "Faktom" TVN24 Małgorzata Gersdorf. "Umknęło jej", jak stwierdziła, że chodziło o nominację sędziego po sędzim-dublerze. I Prezes SN tłumaczyła jednak, że jej opinia o Trybunale Konstytucyjnym pozostaje "niezmienna", a idąc do Pałacu Prezydenckiego liczyła też na rozmowę o projektach prezydenckich ustaw o KRS i SN.
- Można to było uznać za legitymizowanie zachowania prezydenta - stwierdził w programie "Polityczne podsumowanie tygodnia" komentator WP i publicysta "Krytyki politycznej" Sławomir Sierakowski.
Kamila Baranowska, komentatorka WP i "Do Rzeczy" broniła sędzi Gersdorf, tłumacząc, że była to "kurtuazyjna wizyta na uroczystości w Pałacu Prezydenckim". Dodała, że dziwi ją "mieszanie I prezes Sądu Najwyższego z błotem, za przyjęcie zaproszenia od nielubianego prezydenta".
Rozszerzenie autonomii uczelni, ich podział na akademickie i zawodowe, możliwość organizowania egzaminów wstępnych, nowy model kształcenia doktorantów - to niektóre z założeń ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, przedstawione we wtorek przez szefa resortu nauki Jarosława Gowina.
- Najciekawsze jest to, czy ta reforma w ogóle wejdzie w życie - zwróciła uwagę Kamila Baranowska, przypominając słowa wicemarszałka Ryszarda Terleckiego który ocenił pomysły Gowina jako "dziwne" i niekonsultowane ani z rządem, ani z klubem PiS.