Zobacz, który z polityków jest na bakier z ortografią
"Przy kolejnych wyborach chyba trzeba będzie robić dyktando". Tak szef PiS Jarosław Kaczyński skomentował wpadkę prezydenta Bronisława Komorowskiego, który przy wpisywaniu się do księgi kondolencyjnej Japonii popełnił dwa błędy ortograficzne. Komorowski napisał: "Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy". Skomentowała cała Polska.