Politycy PiS podsłuchiwani Pegasusem? Kamiński sam mu odpowiedział
Pierwsze przesłuchania sejmowej komisji ds. Pegasusa mają się odbyć w połowie marca - informowała Wirtualna Polska. Pierwszym politykiem, który stanie przed komisją, będzie Jarosław Kaczyński. W mediach krążą plotki, że politycy PiS za pomocą systemu podsłuchiwali sami siebie. Gość programu "Tłit" Wirtualnej Polski Ryszard Czarnecki miał być właśnie jednym z polityków Prawa i Sprawiedliwości inwigilowanym Pegasusem. Jak twierdzi, osobiście zapytał o to Mariusza Kamińskiego. - "Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo". Takiego określenia mocnego użył - mówił Czarnecki. Prowadzący Michał Wróblewski dopytywał także, czy ta sprawa "nie rozsadzi" Prawa i Sprawiedliwości. - Myślę, że nie. Wielokrotnie wróżono koniec PiS-u, nawet takie książki się ukazywały pod takim tytułem, do tego nie doszło, to nie nastąpiło, więc ta sprawa również nie spowoduje końca PiS-u - dodał europoseł.