"Polish out" przed domem Polaka mieszkającego w Bristolu. Mężczyzna przyznaje: jestem zszokowany

Jordan Jurgiel mieszka w Wielkiej Brytanii od 12 lat. Jest kierownikiem w sieci handlowej Tesco. Nigdy nie spotkał się z ksenofobicznymi zachowaniami. Ale to się właśnie zmieniło. Ktoś na wprost drzwi wejściowych do jego domu napisał "Polish out". - Nie mam wątpliwości, że przekaz skierowany jest w moją stronę - wyjaśnia. Lista ataków na Polaków w Wielkiej Brytanii ciągle rośnie.

"Polish out" przed domem Polaka mieszkającego w Bristolu. Mężczyzna przyznaje: jestem zszokowany
Źródło zdjęć: © Bristol Post | WP

09.08.2017 19:37

Urodzony w Polsce Jurgiel mieszka w Bristolu od lat. Pracuje jako kierownik jednego z działów w Tesco. Uważa Wielką Brytanię za swój drugi dom. Wychowuje tam swoje dzieci. Dwa lata temu przeprowadził się do dzielnicy Inn of Court w Knowle West.

Kiedy wracał w weekend z pracy na drewnianym płocie znajdującym się naprzeciwko swojego domu zauważył napis "Polish Out" ("Polacy wypad"). Jurgiel nie ma wątpliwości, że to właśnie on jest adresatem tej "wiadomości".

Jurgiel nie ma złudzeń: napis jest skierowany do mnie

- Byłem zszokowany. W okolicy nie mieszkają inni Polacy, napis jest skierowany do mnie. Cieszę się, że moje dzieci są teraz na wakacjach i nie widzą tego napisu - powiedział w rozmowie z "Bristol Post". Zaznaczył, że przez 12 lat nie spotkał się z przypadkami rasizmu skierowanymi w jego stronę.

Jurgiel dodał, że pozostaje w dobrych stosunkach ze swoimi sąsiadami. Nie ma pojęcia, kto mógłby być autorem tego obraźliwego napisu.

Polak zgłosił już informację o graffiti do spółdzielni mieszkaniowej i liczy, że napis zostanie szybko usunięty.

Ale to nie pierwszy przypadek, kiedy takie napisy pojawiają się właśnie w tej dzielnicy. W związku z Brexitem cztery domy, w których mieszkali Polacy i Nigeryjczycy, również zostały pomazane.

"Każę cię deportować, sp....aj do swojego kraju"

Ostatnio polski kierowca miejskiego autobusu został zaatakowany przez Brytyjczyka. Kiedy nasz rodak zwrócił mu uwagę, że nie kupił biletu na przejazd, mężczyzna dostał ataku szału. Zwyzywał kierowcę i próbował go pobić. Do sieci wyciekło nagranie tego zdarzenia.

Możecie je obejrzeć poniżej. Ostrzegamy: nagranie jest pełne wulgaryzmów.

Głośny był również wyrok ws. zabójstwa 40-letniego Polaka. Arkadiusz J. został pobity w Harlow w sierpniu ubiegłego roku. Sąd w Chelmsford uznał 16-letniego Brytyjczyka za winnego. Decyzja o wymiarze kary zapadnie na oddzielnym posiedzeniu sądu 8 września.

Z kolei w Walii został pobity Przemysław Ż. Polak otrzymał ciosy maczetą, napastnicy trafili do więzienia.

Polacy obiektem agresji. Wszystkiemu winny Brexit

W marcu tego roku w angielskim Peterborough para Polaków została zwyzywana przez muzułmanina. Mężczyzna miał wpaść w szał z powodu stłuczki, do której doprowadził samochód prowadzony przez Polaka.

Z kolei w Szkocji imigrant z Polski został bestialsko zaatakowany w Glasgow. Mężczyzna otrzymał bardzo groźne ciosy nożem tylko dlatego, że odmówił poczęstowania papierosem.

Brytyjskie służby przyznały jednak, że w okresie referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej wzrosła liczba przestępstw na tle nienawiści rasowej i narodowościowej.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wielka brytaniapolakbrexit
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (365)