Policjantka z Paryża skatowana w imigranckim getcie
Sylwestrowa noc we Francji obfitowała w liczne wydarzenia. W wielu miejscach doszło do zamieszek, spalono ponad 1000 samochodów. Jednak najbardziej wstrząsające wydarzenie miało miejsce w podparyskim Champigny-sur-Marne, gdzie doszło do ataku na policjantkę.
02.01.2018 02:43
Policjanci pojawili się wezwani na interwencję po tym, jak grupa chuliganów nie została wpuszczona na przyjecie sylwestrowe, na które nie mieli zaproszenia. Grupa składająca się z ok. 300 młodych mężczyzn wszczynała burdy, więc wezwano policję. Jednak przybyli na miejsce funkcjonariusze nie mieli szans z tak ogromną grupą rozwścieczonej młodzieży z imigranckiego getta.
W internecie pojawiły się drastyczne nagrania, na których widać, jak mężczyźni katują leżącą na ulicy policjantkę. Słychać okropne krzyki kobiety, która jak mogła próbowała się bronić i osłaniać głowę przed uderzeniami i kopniakami napastników. Kobiecie w końcu udało się wyrwać oprawcom. Poszkodowany został też drugi policjant.
Brutalna napaść na policjantkę wstrząsnęła całym krajem i wywołała liczne reakcje wśród polityków.
Prezydent Emmanuel Macron napisał na Twitterze, że „winni tchórzliwego i zbrodniczego linczu na policjantach w trakcie ich służby 31 grudnia zostaną znalezieni i ukarani”.
Aresztowano już dwóch napastników odpowiedzialnych za katowanie policjantki.