Zdjęcie z plaży powodem wezwania na policję. Internauci tłumaczą
Internauta zrobił zdjęcie zdjęcie Portu Gdańskiego z mola w Brzeźnie i doniósł na siebie na policję, bowiem miejsce to oznaczone jest znakiem zakazu fotografowania. Chciał w ten sposób zwrócić uwagę na absurdalne przepisy prawa, ale policja potraktowała jego prowokację poważnie i wezwała go na przesłuchanie.
Jak podaje portal trojmiasto.pl, historia zaczęła się, kiedy w serwisie X na profilu "Stop Cham Warszawa" autorzy tego konta poinformowali, że zgłosili do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku podejrzenie popełnienia wykroczenia. Wskazali, że ich kolega dopuścił się "strasznego" czynu, wykonując zdjęcie Portu Gdańskiego z mola w Brzeźnie, mimo że miejsce to jest oznaczone znakiem zakazu fotografowania.
Jak wskazali, turysta po zrobieniu zdjęcia, co jest zabronione na mocy art. 616a ustawy o obronie Ojczyzny, sporządził oświadczenie. W dokumencie tym zawarł informacje o miejscu i dacie wykonania fotografii oraz przyznał, że jest świadomy zakazu. "Oświadczenie przesłał nam, a my przesłaliśmy je do pomorskiej policji wraz z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia wykroczenia z art. 683a UoO" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej skrywana plaża Niemiec
Działania internautów to celowa prowokacja, ponieważ wielokrotnie podkreślali oni, że przepisy są niejasne. Zgodnie z obowiązującym prawem, w miejscach oznaczonych odpowiednią tabliczką zakazu, wykonanie zdjęcia wymaga uzyskania specjalnego pozwolenia od zarządcy obiektu.
Policja ściga za zdjęcie plaży w Brzeźnie
Jednak policjanci potraktowali happening poważnie i wszczęli postępowanie.
- Nasz kolega, który wykonał zdjęcie, został wezwany w charakterze świadka w sprawie popełnionego przez siebie wykroczenia - czytamy na profilu Stop Cham Warszawa.
Portal Trojmiasto.pl poprosił o komentarz w tej sprawie gdańskich policjantów.
- W związku ze zgłoszeniem policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie naruszenia przepisów Ustawy o obronie Ojczyzny - potwierdza podinsp. Magdalena Ciska z KMP w Gdańsku.
Źródło: trojmiasto.pl