Policja w Zakopanem po arabsku. "Apelujemy"

Policja w Zakopanem tłumaczy komunikaty na język arabski. Wiąże się to z popularnością miasta wśród turystów z Bliskiego Wschodu, którzy nie zawsze jednak przestrzegają obowiązujących w Polsce przepisów.

Turyści z Bliskiego Wschodu tłumnie odwiedzają Zakopane
Turyści z Bliskiego Wschodu tłumnie odwiedzają Zakopane
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Grzegorz Momot
oprac. TWA

Zakopiańska policja zaczęła publikować arabskojęzyczną wersję swoich komunikatów w mediach społecznościowych. Poniżej polskiej wersji językowej zaczęły się pojawiać treści w języku arabskim.

Na razie nie jest to standardem we wszystkich wpisach. Skąd się jednak biorą? Wszystko związane jest z popularnością polskiej stolicy Tatr wśród turystów z Bliskiego Wschodu.

"Taki nasz pomysł". Policja z Zakopanego publikuje komunikaty po arabsku

Ci przyjeżdżają pod Giewont cały rok. Poza nakręcaniem przez nich koniunktury lokalnej branży turystycznej i gastronomicznej, zdarzają się także przypadki łamania przez gości z Bliskiego Wschodu przepisów. Wśród opisanych przez zakopiańską policję znajdziemy takie dotyczące m.in. kierowcy z Kuwejtu, który wjechał samochodem do Doliny Chochołowskiej. Ta "wycieczka" kosztowała turystę 2 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O sprawę został zapytany także rzecznik lokalnej policji. - Dlatego taki nasz pomysł. Być może, jeżeli czytają nasze media społecznościowe, przeglądają to, o czym my piszemy, a jak widzę z odsłon różnych części świata, że również i Bliski Wschód zaczyna czytać profil Policja Zakopane, postanowiliśmy napisać takie ostrzeżenie w języku arabskim - powiedział w rozmowie z RMF FM asp. sztab. Roman Wieczorek. - Może ktoś się następnym razem zastanowi - dodał.

Źródło: RMF FM/Facebook

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)