Policja prowadzi postępowanie ws. zajść w Sejmie
Policja prowadzi postępowanie w sprawie naruszenia miru w związku z czwartkowymi zajściami w Sejmie - poinformował rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji podkom. Sylwester Marczak.
- W czwartek ok. godziny 20.30 otrzymaliśmy zgłoszenie o wtargnięciu na teren Sejmu grupy około 30 osób. Na miejsce przyjechali policjanci, ale wcześniej Straż Marszałkowska wyniosła część osób. Pozostałe osoby wyszły same - przekazał mediom podkom. Sylwester Marczak. Dodał, że policja wylegitymowała 21 osób.
Policjanci sprawdzili też trzeźwość jednego z funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej. - Ta osoba miała ok. 0,3 miligrama/litr alkoholu w wydychanym powietrzu. Na wniosek dowódcy poddano badaniu pozostałych funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, wszystkie osoby były trzeźwe - podał Marczak.
Krakowskie Przedmieście jak twierdza. Obywatele RP zapowiadają protesty
Funkcjonariusz, u którego stwierdzono alkohol, został przewieziony na jedną z komend rejonowych policji w Warszawie, gdzie wykonano pozostałe czynności, następnie został zwolniony do domu.
Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że w czwartek wieczorem grupa kilkudziesięciu osób wtargnęła na teren kompleksu Sejmowego. - To kolejne w ostatnim czasie poważne naruszenie przepisów porządkowych, co skutkowało interwencją Straży Marszałkowskiej i policji - dodał.
W wydanym oświadczeniu ruch Obywatele RP poinformował, że jego przedstawiciele w czwartek "wykonali akt obywatelskiego nieposłuszeństwa, wchodząc na teren parkingu sejmowego".
Źródło: WP, PAP