Polak zadał 83 ciosy nożem - bo nie miał na czynsz
22-letni Michał K., który zadał 83 ciosy nożem kuchennym właścicielowi mieszkania (landlordowi), które wynajmował, został przez sąd w Preston uznany winnym morderstwa.
Zbrodnia, do której doszło na początku kwietnia, wstrząsnęła opinią publiczną. Nic dziwnego, bowiem napastnik był wyjątkowo brutalny. Polak swojej ofierze zadał dokładnie 83 ciosy 20-centymetrowym nożem kuchennym, a następnie poszedł do sklepu po alkohol. To wtedy sprzedawca zauważył, że banknoty są poplamione krwią. Kiedy Michał K. wrócił do domu, usunął ciało ofiary i przykrył je workami na śmieci - podaje serwis wigantoday.net.
Ofiara brutalnego zabójstwa to 43-letni Peter Berkley, właściciel wielu nieruchomości w okolicach Liverpoolu. Zarządzał m.in. budynkiem, w którym mieszkali imigranci pochodzący głównie z Europy Środkowo-Wschodniej. Tłem morderstwa były pieniądze. Polak zalegał z częścią czynszu. Kiedy Berkley przyszedł po resztę, został zamordowany.
Przed sądem w Preston 22-letni Polak został uznany winnym dokonania zabójstwa. Sam oskarżony nie przyznał się do tego zarzutu, twierdząc, że działa w obronie własnej. Berkley miał rzekomo krzyczeć na niego i sam chwycić za nóż. Polak przyznał jednak przed sądem, że "posunął się za daleko". - Obawiałem się o swoje życie, ale potem mogłem go po prostu wypuścić - mówi Polak.
Małgorzata Jarek