Polak skazany na dożywocie w Szwecji. Zastrzelił dwie przypadkowe osoby
Polak skazany na dożywocie w Szwecji. Sąd w Huddinge pod Sztokholmem skazał w poniedziałek na kary dożywocia 20-letniego Miłosza O. oraz jego kompana 20-letniego Ronniego D. Mężczyźni byli oskarżeni o zastrzelenie z broni automatycznej dwóch przypadkowych osób, oraz usiłowanie morderstwa 17 przechodniów.
03.06.2024 14:46
W czerwcu ubiegłego roku na pełnym ludzi placu przed centrum handlowym w Farsta dzielnicy Sztokholmu doszło do przerażającej masakry. Miłosz O. kierował skradzionym BMW oraz pozyskał broń, a Ronnie D. przyznał się do oddania serii 20 strzałów. W trakcie procesu wyjaśnił, że zrobił to pod wpływem gróźb. Polak potwierdził jedynie, że w dniu strzelaniny był na miejscu zdarzenia.
W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że śledztwo wykazało, iż obaj mężczyźni "działali na zlecenie osób powiązanych z siatką przestępczą" oraz "ich celem było zastrzelenie członków konkurencyjnego gangu". Sędzia Agneta Kornstrand zaznaczyła, że "strzelanina miała związek z trwającą w regionie Sztokholmu falą przemocy i jej dokonanie w sobotnie popołudnie na pełnym przechodniów placu w Farsta było szczególnie bezmyślne. Działania oskarżonych świadczą o ich całkowitej obojętności na ludzkie życie".
Mimo intensywnego śledztwa prokuraturze nie udało się ustalić, kto miał zostać zastrzelony. Według śledczych, za strzelaniną stał prawdopodobnie gang Foxtrot, skonfliktowany z grupą Dalen, która miała przejąć kontrolę nad dzielnicą Farsta. Miłosz O., który nie posiada szwedzkiego obywatelstwa, ma zostać wydalony ze Szwecji.
Zobacz także
Sąd skazał także za pomocnictwo, w tym dokonanie "misji rozpoznawczej", dwóch spokrewnionych ze sobą młodych mężczyzn na karę odpowiednio 15 lat i 10 miesięcy oraz 12 lat i 10 miesięcy. Dodatkowo skazani mają również zapłacić rodzinom ofiar wysokie odszkodowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strzelanina w Sztokholmie
Strzelanina miała miejsce 10 czerwca 2023 roku na placu w sztokholmskiej dzielnicy Farsta, pomiędzy centrum handlowym a stacją metra. W wyniku tego zdarzenia zginęli 15-latek i 43-letni mężczyzna, a cztery osoby zostały ranne. Zbrodnia ta wstrząsnęła Szwecją. Na placu przez długi czas składano kwiaty oraz palono znicze. Przybyli na miejsce politycy zapowiedzieli kolejne zaostrzenie prawa w walce z gangami.
Miłosz O. i Ronnie D. zostali zatrzymani tego samego dnia po policyjnym pościgu pod miastem Soedertaelje. Mężczyźni uciekali samochodem, pokonując niektóre odcinki z prędkością 200 km na godzinę. Policjanci zeznali, że grożono im bronią.