Polak schwytany przez Hamas. Apel do porywaczy
Wśród osób porwanych przez Hamas jest Żyd polskiego pochodzenia, rzecznik współpracy między Polską a Izraelem. To Alex Dancyg.
20.10.2023 | aktual.: 20.10.2023 09:38
Wśród osób zaginionych po ataku Hamasu na Izrael jest Alex Dancyg - historyk i wielki rzecznik współpracy między Polską a Izraelem. Prawdopodobnie jest przetrzymywany w Strefie Gazy.
"Mamy nadzieję, że wciąż żyje" - napisało Muzeum Auschwitz na platformie X (dawniej Twitter).
"Znamy go dobrze. To prawy człowiek, człowiek prawdy i wielkiej dobroci. Człowiek sprawiedliwości, łaski i hojności (Koran 60:90)" - podkreśliło Muzeum Auschwitz.
Historyk i badacz Holokaustu
Dancyg urodził się w 1948 roku w Warszawie. W latach 50. wraz z rodzicami wyjechał do Izraela. Posiada także obywatelstwo polskie. Przez lata był pracownikiem Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie. Mieszka w kibucu Nir Oz na południu Izraela, który zaatakowali terroryści Hamasu.
"Dancyg poświęcił się nauczaniu, jak zły, przewrotny i bezbożny system nazistowskich Niemiec mógł zniszczyć dobrych, pokojowych i niewinnych ludzi. Jest bliski naszym sercom" - czytamy w tweecie Muzeum Auschwitz, wskazującym w kilku miejscach na cytaty z Koranu.
Apel do porywaczy
Muzeum Auschwitz apeluje do "każdego, kto może mieć na to wpływ" o uwolnienie Dancyga.
"Walka z tym, co jest postrzegane jako zło, nie może prowadzić do jeszcze większego zła. Niewinni i sprawiedliwi mają prawo do życia w harmonii i pokoju. Ta zasada dotyczy wszystkich" - czytamy.
"Wszyscy musimy szukać pokojowych rozwiązań, szczególnie w kraju, który był świadkiem rzeczy wielkich i głęboko niegodnych. Nie możemy stać się źródłem coraz większego zła" - apeluje Muzeum Auschwitz.
Hamas, który przez UE, USA i wiele krajów uznawany jest za organizację terrorystyczną, wystrzelił 7 października tysiące rakiet w kierunku Izraela i zaatakował południową część kraju setkami bojowników. Według izraelskich źródeł około 200 zakładników uprowadzono do Strefy Gazy. Hamas mówi o 200 do 250 zakładnikach.
Autor: Katarzyna Domagała-Pereira / Deutsche Welle
Czytaj również: Berlin. Ranni policjanci podczas propalestyńskich protestów