Polacy uciekli z więzienia w Norwegii. To jeszcze nikomu się nie udało
Dwóch Polaków wydostało się z oddziału o podwyższonym rygorze bezpieczeństwa zakładu karnego w Kongsvinger. Więźniowie przedostali się przez mur, który miał około 6-7 metrów. Dyrektor więzienia przyznał, że byli pierwszymi, którym się to udało.
"To pierwsza taka sytuacja w historii oddziału. Od momentu jego otwarcia w 2003 roku nikomu nie udało się z niego uciec" - stwierdził dyrektora więzienia Gaute Engera. Komendant policji Tom Eirik Midthaug poinformował, że jednego z więźniów udało się schwytać po godzinie, ponieważ nie zdołał się zbytnio oddalić od terenu zakładu karnego. Zatrzymanie drugiego nie było takie łatwe. Policja w Norwegii zaangażowała do tego wszystkie grupy policyjne z okolicy, psy tropiące oraz śmigłowiec. Aresztowano go dopiero w środę o godz. 4 nad ranem. W więzieniu, z którego udało mu się uciec mężczyzna odsiadywał wyrok za przestępstwa narkotykowe.
źródło: polsatnews.pl