"Jeśli rząd nie znowelizuje jednego ze swoich rozporządzeń, od września nie będzie możliwości wystawienia mandatu za wykroczenie drogowe" - alarmuje "DGP". Co na to Borys Budka? - To kolejny przykład, że państwo działa tylko w propagandzie. Ministerstwo finansów sygnalizowało ministerstwu sprawiedliwości, znanemu z bubli prawnych, że przy nowelizacji kodeksu wykroczeń zabraknie czasu na przetarg na nowe druczki mandatów. Prozaiczna rzecz. Wystarczyło przeczytać opinię i zaproponować dłuższe vacatio legis (...) Ktoś zostanie złapany, policjant rozłoży ręce: nie mogę wypisać mandatu, bo nie mam druczku - komentował w programie "Tłit".