Prezydent USA o "wiecznym pokoju". "Poczekajmy, to są zapowiedzi Trumpa"
"Z wielką dumą ogłaszam, że Izrael i Hamas zatwierdziły pierwszy etap naszego Planu Pokojowego" - przekazał w środę Donald Trump, mówiąc o "pierwszym kroku ku silnemu, trwałemu i wiecznemu pokojowi". O te słowa w czwartek w programie "Newsroom" WP w rozmowie z Pawłem Pawłowskim został zapytany gen. Bogusław Pacek. - O wiecznym pokoju w polityce nie mówimy nigdy i nigdzie, natomiast co do sytuacji w Strefie Gazy, to tak długo, dopóki przede wszystkim prezydent Stanów Zjednoczonych i społeczność międzynarodowa nie wyrażą zgody na stworzenie legalnego, normalnego państwa palestyńskiego, tak długo nie będzie pokoju na Bliskim Wschodzie - stwierdził gen. Pacek. W kontekście tego, co dzieje się w Strefie Gazy, gen. Pacek przekazał, że "dzisiaj dyskutujemy, czy to było ludobójstwo, czy nie, ale nie mamy wątpliwości, że proporcjonalnie do liczby ludności, to tam jest dramat, to jest masakra". - Obrazki wojenne Strefy Gazy porównane nawet z obrazkami - także dramatycznymi - z Ukrainy, pokazują, że to, co się dzieje na Bliskim Wschodzie, to jest wielki horror - powiedział gen. Pacek. Rozmówca podkreślił, że "to dobrze, że Donald Trump podejmuje te działania, ale 'po czynach, a nie po słowach ich poznacie'". - Poczekajmy - to są wstępne, pierwsze zapowiedzi i to są zapowiedzi Donalda Trumpa, w związku z powyższym to moje wezwanie ma swoje uzasadnienie, ponieważ pierwszy etap oznacza - mam nadzieję - zatrzymanie tego horroru, ogromnego przelewu krwi, ale czy to oznacza nawet trwały pokój na kilka lat? Co do tego jeszcze nie mamy pewności - powiedział gen. Pacek.