Polacy na wakacjach. "Zwykle nie chciałem liczyć pieniędzy. Do teraz"
To nie będą łatwe wakacje - wynika opinii zebranych wśród Polaków, którzy mimo podwyżek i inflacji planują letni wypoczynek. Część zdecydowała się nawet zrezygnować z dalekich wyjazdów, a wszyscy dokładnie oglądają przed wydaniem każdą złotówkę.
Tegorocznym wakacjom Polaków w wieku do 40 lat, którzy zarabiają ok. średniej krajowej (czyli według danych GUS i badań wynagrodzeń ok. 5 tys. zł "na rękę") przyjrzała się "Gazeta Wyborcza".
Wakacje Polaków za średnią krajową
Jedna z rozmówczyń dziennika wyjaśnia, że ze względu na wyższe ceny zdecydowała się na dużo krótszy wyjazd zagraniczny. "31-latka zrezygnowała z wakacji all inclusive w Grecji i popłynie z mężem na jeden dzień do Karlskrony" - wylicza "GW", zaznaczając, że w największym stopniu inflacja dotknęła rodziny z dziećmi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
36-letnia Kinga z Gdańska, razem z mężem ma miesięcznie do dyspozycji ok. 10,5 tys. zł z obu pensji, ale to kwota, która musi wystarczyć też na trójkę dzieci.
- Choćby pod namiot na Kaszuby można jechać z każdym budżetem, nawet bardzo małym - zauważa rozmówczyni gazety, ale dodaje, że wyjazd w góry w czerwcu planowała dużo wcześniej dzięki zniżkom na portalach rezerwacyjnych.
Schroniska, hostele i własne jedzenie
W relacjach w "GW" o przygotowania do wyjazdów padają też zapowiedzi gotowania samemu, wożenia ze sobą prowiantu w aucie i wybierania tańszych barów czy restauracji.
Mieszkanka Rudy Śląskiej powiedziała, że z mężem leci do Albanii, a niestety Ryanair kazał im zapłacić także za półroczne dziecko. 27-latka stara się nadal wypoczywać za granicą mimo wyższych cen, ale wybiera dla rodziny tańsze loty i hotele w środku tygodnia.
"Zbierają na wkład własny do kredytu"
- Zwykle na wakacjach nie chciałem liczyć pieniędzy. Do teraz - mówi na łamach "Dużego Formatu" 39-letni Igor z Krakowa. Jak co roku wybiera się z żoną i synkiem pod namiot na Kretę i już na etapie planów zauważył, że w tym zapłaci dużo więcej.
Całkowicie z wakacyjnych wyjazdów rezygnują z kolei osoby, których raty kredytów mieszkaniowych zmusiły już wcześniej do oszczędności. "Wojtkowi marzą się Wyspy Kanaryjskie, ale na razie nie pojedzie nigdzie, bo zbierają z dziewczyną na wkład własny do kredytu" - to jeszcze inna sytuacja opisywana przez "GW".
Według GUS przeciętne wynagrodzenie na umowę o pracę w Polsce w pierwszym kwartale 2023 r. wyniosło 7124 zł brutto ( czyli 5186 zł do wypłaty), a zgodnie z danymi Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń w Polsce mediana płac w 2022 r. było to odpowiednio: 6257 zł i 4595 zł.
Źródło: wyborcza.pl