Co dwa dni zmiana. Nadchodzi "podmuch przeszywającego chłodu"

Burze w środę spodziewane są głównie na północy i na południowym wschodzie. Jak przekazała PAP Ilona Śmigrocka z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, będą one już słabsze niż we wtorek. Będzie też nieco chłodniej.

W nocy ze środy na czwartek od zachodu pogoda zacznie się poprawiać. Pojawią się rozpogodzenia, ale na północy, wschodzie i południowym wschodzie jeszcze spodziewane są przelotne opady i zanikające burze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W czwartek na północy i wschodzie nadal możliwe będą przelotne opady deszczu, a na wschodzie słabe burze z opadami deszczu do 15 mm. Temperatura maksymalna wyniesie od 23 st. C na południowym wschodzie do 26 st. C na zachodzie.

W piątek na zachodzie temperatura może wzrosnąć nawet do 28 st. C, i tam znów będzie burzowo.

Sprawdź prognozę pogody dla swoje regionu na pogoda.wp.pl

Niestety, obecne modele pogodowe pokazują, że najbliższy weekend nie będzie ułatwiał aktywnego wypoczynku. Ochłodzenie będzie wynikiem napływu mas powietrza polarno-morskiego.

W pierwszą sobotę lipca na na południu i południowym zachodzie kraju, a w niedzielę także w centrum i na północnym wschodzie, temperatura w najcieplejszym momencie dnia sięgnie zaledwie 12-15 st. C - zauważa serwis twojapogoda.pl, ostrzegając, że może być to podmuch przeszywającego chłodu.

Sprawdź, gdzie jest burza:

W weekend znów musimy być przygotowani także na lokalne burze i deszcz. Front przechodzić będzie z zachodu na wschód. W nocy z soboty na niedzielę może być nawet poniżej 10 st. C.

W poniedziałek pogoda zacznie się zmieniać. Zrobi się słonecznie i z dnia na dzień bardzo szybko będzie się ocieplać.

W środku następnego tygodnia czeka nas już wręcz upalna pogoda, bo miejscami na zachodzie termometrach znów zobaczymy 30 st. C.

Czytaj też: Silny wstrząs na Dolnym Śląsku. "Ładnie zabujało"

Źródła: IMGW, PAP, twojapogoda.pl, dobrapogoda24.pl