ŚwiatPojednanie polsko-niemieckie we Wrocławiu?

Pojednanie polsko-niemieckie we Wrocławiu?

Centrum Pojednania Polsko-Niemieckiego chcą stworzyć we Wrocławiu eurodeputowany Bronisław Geremek i przewodniczący Partii Demokratycznej - demokraci.pl Władysław Frasyniuk. Centrum miałoby przede wszystkim "propagować ideę pojednania i ukazywać historyczną prawdę".

01.08.2005 | aktual.: 01.08.2005 15:08

Jak powiedział Frasyniuk na konferencji prasowej we Wrocławiu, centrum winno powstać we Wrocławiu, który od zawsze "był ważnym ośrodkiem europejskim, miastem, w którym obok siebie żyli Niemcy, Polacy, Żydzi, Czesi, ale i przybysze ze Lwowa czy Wilna". Bronisław Geremek dodał, że Europa jest tyglem wielonarodowościowym, a Wrocław jak żadne inne miasto oddaje atmosferę tej wielokulturowości.

Dlatego też Frasyniuk wystosował list do prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza z apelem o zaangażowanie się w budowę Centrum. Zdaniem przewodniczącego Partii Demokratycznej, Centrum miałoby powstać z pieniędzy europejskich, ale inicjatywa winna być lokalna, wrocławska.

"Kilka dni temu wystosowaliśmy list do pani Angeli Merkel, przewodniczącej CDU i oficjalnej kandydatki CDU/CSU na kanclerza Niemiec. Prosiliśmy w nim o wsparcie polskich starań o powstanie Centrum Pojednania we Wrocławiu, a także wyraziliśmy swój stanowczy sprzeciw wobec działań pani Eriki Steinbach, przewodniczącej Związku Wypędzonych. (...) Nie chcemy budować centrów wypędzonych. Sprzeciwiamy się szkodliwej działalności tego typu organizacji, które w naszym głębokim przekonaniu przyczyniają się jedynie do otwierania już zabliźnionych ran" - czytamy w liście Frasyniuka do Dutkiewicza.

Według Geremka i Frasyniuka, takie centrum powinno powstać jak najszybciej i powinno äpropagować ideę pojednania i ukazywać historyczną prawdę, ale nie tylko o 1 i 17 września 1939 r. czy zakończeniu wojnyö.

Trochę się obawiam, że w Berlinie powstanie centrum wypędzonych i wtedy u nas w Polsce też znajdą się tacy, którzy zapragną tworzyć podobne centra - powiedział Frasyniuk. Jego zdaniem nie ma co "stawiać pomników nienawiści", tylko trzeba się zająć "procesem pojednania". Chcielibyśmy, aby to miasto było miastem nie tylko naszej solidarności, ale i solidarności europejskiej - zaznaczył.

Natomiast Geremek przyznał, że po zakończeniu II wojny światowej ludziom z jego pokolenia pojednanie Polaków z Niemcami wydawało się niemożliwe. Ale - jak opowiadał eurodeputowany - powstał list biskupów polskich do biskupów niemieckich z dziejowym już dzisiaj zdaniem äprzebaczamy i prosimy o przebaczenieö. Nadszedł też rok 1989 i pojednanie kanclerza Niemiec Helmuta Kohla z premierem Polski Tadeuszem Mazowieckim w Krzyżowej. Nastąpiło coś, co można nazwać cudem - powiedział Geremek podkreślając wagę tych dwóch wydarzeń, których nie można zaprzepaścić.

Trzeba nie tylko myśleć pozytywnie, ale i działać pozytywnie. Trzeba stworzyć miejsce pojednania i mamy nadzieję, że tym razem nie skończy się tylko na słowach - powiedział Geremek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)