Kaczyński zrobi tak, jak 10 lat temu. Padła zapowiedź

Kiedy poznamy kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta? Poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Bogucki - który pojawia się na giełdzie nazwisk - przypomniał, że prawdopodobnie nastąpi to jesienią. W rozmowie z Interią były wojewoda zachodniopomorski wskazał nawet możliwą datę.

Kogo Prawo i Sprawiedliwość wskaże na prezydenta?
Kogo Prawo i Sprawiedliwość wskaże na prezydenta?
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski
Mateusz Dolak

- Wiemy, czego wyborcy oczekują od kandydata i mamy listę kilku osób, kilku kandydatów, którzy odpowiadają tym wymogom. Ale jeszcze w tej chwili byłoby przedwczesnym mówienie, kto to jest i który z nich ma buławę w tornistrze - wskazywał Jarosław Kaczyński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Datę, kiedy PiS prawdopodobnie ogłosi kandydata na prezydenta w wywiadzie dla Interii ujawnił poseł Zbigniew Bogucki.

- Prezes PiS zapowiedział, że poznamy kandydata jesienią i myślę, że 11 listopada to ta symboliczna, ostateczna data, kiedy powinno być już wszystko wiadomo - wskazał. 11 listopada 2014 roku PiS przedstawiło jako swojego kandydata w wyborach prezydenckich 2015 roku Andrzeja Dudę.

Bogucki zasugerował, że jego ugrupowanie nie będzie czekać, aż Koalicja Obywatelska pierwsza ogłosi swojego kandydata.

- Wiadomo, że łatwiej prowadzi się kampanię, wiedząc, kto jest przeciwnikiem, tak jak było to w 2015 roku. Nie możemy jednak czekać aż Tusk się zdecyduje, kto będzie ich kandydatem, musimy rozpocząć kampanię wcześniej, aby dać szansę naszemu kandydatowi na przebicie się w przestrzeni medialnej ze swoim programem i z prawdą oraz dotrzeć z nimi do świadomości Polaków - powiedział.

Kto kandydatem PiS na prezydenta?

Kto może znaleźć się w gronie osób wybranych przez PiS? Jak wskazywaliśmy w Wirtulanej Polsce na liście są m.in. nazwiska byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłego kandydata na prezydenta Warszawy i przyszłego europosła Tobiasza Bocheńskiego, prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego, byłego ministra rozwoju Piotra Nowaka oraz posłów: Andrzeja Śliwki, Zbigniewa Boguckiego, czy Waldemara Budy.

Jarosław Kaczyński w sobotę jednak podkreślił, że na liście potencjalnych kandydatów na prezydenta z list PiS "są też takie osoby, których nazwiska zna tylko kilka osób". - Tylko kilka osób wie o kogo chodzi - stwierdził.

Pytany, czy na liście znajdzie się Mariusz Błaszczak odpowiedział: - Ja nie chcę w tej chwili, w tej sprawie nic mówić. Jestem przekonany, że gdybyśmy rządzili, to ten pan byłby prezydentem. Co do tego nie ma wątpliwości - przyznał, ale potem podkreślił, że Błaszaczak "przestał być ministrem obrony i jego ekspozycja medialna bardzo osłabła". - Były też różne inne wydarzenia - nie z jego winy - ale w dalszym ciągu bierzemy to pod uwagę - zapewnił.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (343)