Pogotowie w Poznaniu wyjaśnia, czemu karetka przyjechała na wezwanie po ponad dwóch godzinach

- Nie było bezpośredniego zagrożenia - tak tłumaczy w rozmowie z WP przyjazd karetki do mężczyzny leżącego na ul. Garbary dopiero po ponad dwóch godzinach, rzecznik prasowy Rejonowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. W tym czasie karetki jeździły do wielu innych, podobnych wezwań.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP | Zenon Kubiak
Zenon Kubiak

Przypomnijmy, że do kontrowersyjnego zdarzenia doszło w środę około godz. 18:30 na przystanku autobusowym przy ul. Grabary w ścisłym centrum Poznania. Starszy mężczyzna przewrócił się, miał drgawki i co chwilę tracił przytomność. Pomóc próbowali mu przypadkowi przechodnie, w tym mężczyzna na co dzień pracujący jako ratownik medyczny, który jednak miał złamaną rękę, więc sam nie był w stanie udzielić mu właściwej pomocy.

Na miejscu zjawili się także strażnicy miejscy. Wszyscy dzwonili na pogotowie, prosząc o przyjazd karetki, ale ta cały czas nie przyjeżdżała. Karetka pojawiła się na miejscu dopiero o godz. 21, czyli po ponad dwóch godzinach. Jej załoga twierdziła, że otrzymała wezwanie zaledwie cztery minuty wcześniej.

O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli Rejonowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.

- Zgłoszenie w tym przypadku odebrane zostało w ok. godziny 18.40 i zakwalifikowane jako "do zadysponowania w dalszej kolejności" ze względu na wiele innych, pilniejszych wyjazdów realizowanych w tym momencie. Dyspozytorzy odebrali w tym samym czasie kilkadziesiąt podobnych zgłoszeń – wyjaśnia Wirtualnej Polsce Łukasz Maciejewski, rzecznik prasowy RSPR w Poznaniu.

Co zadecydowało o tym, aby w pierwszej kolejności wysłać karetki do innych potrzebujących pomocy, a nie do mężczyzny na ul. Garbary?

- Osoba, do której wzywano pomocy była z kontaktem i nie było bezpośredniego zagrożenia jej zdrowia i życia, co potwierdzają obecni na miejscu zdarzenia strażnicy miejscy – mówi Maciejewski. – Mężczyzna ten wielokrotnie odmawiał wezwania pogotowia dla udzielenia mu pomocy – dodaje.

Rzecznik wyjaśnia też, że każdego dnia dyspozytorzy pogotowia odbierają około 300-400 wezwań, a wiele z nich jest nieuzasadnionych. Dyspozytorzy często mają problem z ustaleniem, które zgłoszenie jest uzasadnione i pilne. Warto dodać, że tego dnia kilka godzin wcześniej karetki musiały zabrać z ul. Mostowej do szpitali cztery osoby, które najprawdopodobniej zażyły dopalacze.

- Pragnę jednak podkreślić, że zdarzenie z 8 lipca jest dla nas przykre i ubolewamy z jego powodu. Zapewniam, że wyciągniemy z niego wnioski, by uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości – podsumowuje Łukasz Maciejewski.

Postępowanie wyjaśniające zaistniałą sytuację wszczął już wojewoda wielkopolski.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Wyrok dla policjanta. Naruszył nietykalność pracownicy komendy
Wyrok dla policjanta. Naruszył nietykalność pracownicy komendy
Nie odrzucili weta prezydenta. Jak głosował PiS?
Nie odrzucili weta prezydenta. Jak głosował PiS?
Sejm podtrzymał weto prezydenta. Lawina komentarzy w sieci
Sejm podtrzymał weto prezydenta. Lawina komentarzy w sieci
Oskarżeni chcą uniewinnienia. Apelacje w sprawie śmiertelnego pobicia w Białymstoku
Oskarżeni chcą uniewinnienia. Apelacje w sprawie śmiertelnego pobicia w Białymstoku
Tajne obrady Sejmu. Informacja premiera przyjęta
Tajne obrady Sejmu. Informacja premiera przyjęta
Ekstradycja podejrzanego o zabójstwo Mai z Mławy. Grecki Sąd Najwyższy dał zgodę
Ekstradycja podejrzanego o zabójstwo Mai z Mławy. Grecki Sąd Najwyższy dał zgodę
Prace Komisji ds. Pegasusa. Jest zawiadomienie ws. Bejdy
Prace Komisji ds. Pegasusa. Jest zawiadomienie ws. Bejdy
Wyścig zbrojeń w Azji. Zielone światło od USA dla Korei Południowej
Wyścig zbrojeń w Azji. Zielone światło od USA dla Korei Południowej
Głosowanie ws. prezydenckiego weta. Sejm zdecydował
Głosowanie ws. prezydenckiego weta. Sejm zdecydował
Zaostrzenie prawa migracyjnego na Wyspach. Miejsce narodzin nie chroni przed deportacją
Zaostrzenie prawa migracyjnego na Wyspach. Miejsce narodzin nie chroni przed deportacją
USA określiły priorytety w bezpieczeństwie. Mowa o Europie i Rosji
USA określiły priorytety w bezpieczeństwie. Mowa o Europie i Rosji
Zandberg ostro o PiS-ie. Wspomniał Lecha Kaczyńskiego
Zandberg ostro o PiS-ie. Wspomniał Lecha Kaczyńskiego