Pogodowa dezinformacja. Ukraina odcięta od systemu meteorologicznego, traci też Polska
Ukraina stała się czarną plamą na mapie stacji meteorologicznych w Europie. Monitorowanie pogody na obszarze nękanego działaniami wojennymi kraju jest utrudnione, a czasem wręcz uniemożliwione. Cenne dane nie trafiają do sieci, przez co trafność prognoz spada. To sprawia, że i w Polsce pogodowe zapowiedzi mogą być mało wiarygodne.
26.11.2022 | aktual.: 26.11.2022 13:17
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Po kolejnych ostrzałach na ukraińskie miasta, w których Rosjanie starają się zniszczyć infrastrukturę zapewniającą mieszkańcom dostawy wody, prądu i ciepła, wszystkie posterunki metereologiczne przestały wysyłać dane do głównych centrów prognostycznych. Infrastruktura pomiarowa, rejestrująca między innymi temperatury, siłę wiatrów, wilgotność powietrza, ciśnienie i zachmurzenie praktycznie przestała działać. Znajdowała się ona przeważnie na lotniskach cywilnych i wojskowych.
Zobacz także
Jak podaje TwojaPogoda.pl, początkowo służby meteorologiczne działały w tradycyjny sposób, a pogodowe parametry rejestrowane były ręcznie, a zapisywane w sieci w miarę dostępu do internetu i prądu. Jednak w wielu miejscach meteorolodzy musieli przerwać swoją pracę, bo stała się ona po prostu zbyt niebezpieczna. Teraz na obszarze Ukrainy nie działa w zasadzie ani jedna stacja.
Pogodowa dezinformacja. Ukraina odcięta od systemu meteorologicznego, traci też Polska
Ukraina powyłączała radary meteorologiczne, nie wysyła do stratosfery radiosond. Nie ma też informacji o warunkach panujących kilkanaście kilometrów nad powierzchnią ziemi, bo zazwyczaj takimi obserwacjami dzielili się piloci samolotów cywilnych, a te w praktyce nie startują.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak dostępu do danych z obserwacji pogody u naszego sąsiada zaburza pracę polskich prognostyków. W pogodowych zapowiedziach dotyczących obszaru Polski jest więc więcej spekulacji.
Zobacz także
Globalne prognozy pogody są bowiem oparte na danych wejściowych, czyli na aktualnych pomiarach stanu atmosfery. Wiedza o przetaczających się na określonych obszarach prądach powietrza, kierunkach wiatrów i sile opadów, dostarcza wiedzy na temat ich prawdopodobnego przemieszczania się, a niedostatek informacji sprawia, że relacje speców od pogody są niedokładne.
Niż, fale silnego mrozu, śnieżyce i zimowe załamanie pogody może spaść w tej sytuacji na Polskę niespodziewanie. Nie zostaniemy ostrzeżeni na czas przed paraliżującym pogorszeniem warunków atmosferycznych, jeśli zmiany nadchodzić będą ze Wschodu.