Pogoda na weekend. Zrobi się niebezpiecznie. IMGW wydał alerty dla kilku województw

Od początku stycznia pogoda w Polsce zaskakuje synoptyków. W Nowy Rok termometry w najcieplejszym momencie dnia w wielu regionach wskazywały ponad 17 stopni Celsjusza. Jesienno-wiosenna aura utrzymała się aż do połowy miesiąca - zima przypomniała o sobie jedynie w górach, gdzie po odwilży, znów zrobiło się biało.

Sobota, 14 stycznia w większości regionów będzie pochmurna, ale dość ciepła. Synoptycy prognozują również zanikające opady deszczu. Na Podhalu może spaść śnieg lub śnieg z deszczem. Tam również będzie najchłodniej - temperatura maksymalna w Zakopanem wyniesie w sobotę -3 st. C. W pozostałych regionach kraju termometry w najcieplejszym momencie dnia nie wskażą wartości ujemnych.

Mieszkańcy południa, północy oraz części centralnych regionów powinni uważać na niebezpieczne porywy wiatru. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed podmuchami, dochodzącymi do 90 km/h. W górach powieje halny. Alert obowiązuje od sobotniego do niedzielnego poranka. "Wichura może powodować szkody materialne, w tym łamać gałęzie, uszkadzać zadaszenia budynków i zrywać linie energetyczne" - ostrzega serwis twojapogoda.pl

Niedziela będzie kontynuacją pochmurnej, deszczowej i - w wielu miejscach - wyjątkowo wietrznej aury. "W niedzielę silny wiatr wystąpi nad morzem i w centrum" - przestrzega IMGW, jednocześnie publikując alerty pogodowe. Temperatura 15 stycznia nieznacznie wzrośnie - mieszkańcy regionów podgórskich wciąż jednak powinni spodziewać się delikatnych przymrozków. W pozostałych regionach Polski temperatura w samo południe osiągnie od 3 stopni na północnym wchodzie przez 5-6 st. C w centrum po 8 kresek powyżej zera na Dolnym Śląsku.

W kolejnych dniach porywy wiatru będą słabnąć. Zrobi się chłodniej - na zachodzie i północy Polski mogą zaś pojawić się niewielkie opady śniegu.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.