Podtopienia i alarmy powodziowe. Zagrożenie w wielu miejscach Polski
Ziemia Łódzka, Dolny Śląsk i Opolszczyzna - przez te rejony przetacza się fala wezbraniowa. Dochodzi do podtopień i konieczne są akcje ratunkowe.
Groźnie jest m. in. w Brzegu, gdzie do ogłoszenia alarmu brakuje 60 cm. - W Oławie cały czas wody przybywa - informuje reporter TVN 24. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Budkowie na Dolnym Śląsku. Odciętych przez wodę zostało 5 osób przebywających w samochodach. Strażacy ewakuowali ludzi, ale nie byli w stanie przetransportować aut. - Postawiliśmy je w jak najwyższym miejscu. Odra ma się podnieść, ale nie do tego stopnia, żeby zalać te auta - tłumaczył brygadier Arkadiusz Cytawa z PSP w Wołowie.
Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono w niedzielę w gminie Aleksandrów, gdzie woda przekroczyła dopuszczalną wartość o 42 cm. Chociaż poziom wody obniżył się w poniedziałek, służby pozostają w gotowości. Wciąż możliwe jest, że dojdzie do zalań w budynkach mieszkalnych. W Sulejowie jeden dom został zabezpieczony workami z piaskiem. Poziom wody wciąż się tam podnosi.