Podlasie. Po marszu w Hajnówce jest akt oskarżenia w sprawie propagowania faszyzmu
Do sądu trafił akt oskarżenia ws. propagowania faszyzmu. Miało do tego dojść podczas marszu upamiętniającego żołnierzy wyklętych w Hajnówce w 2018 roku. W tej sprawie nadal trwa śledztwo.
28.05.2021 17:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Białostocka prokuratura rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia wobec mężczyzny, któremu zarzuciła propagowanie faszyzmu podczas Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce na Podlasiu w 2018 roku - podaje PAP.
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce upamiętnia m.in. kpt. Romualda Rajsa "Burego". Jak wyjaśnia agencja, jego "oddział niepodległościowego podziemia spacyfikował zimą 1946 roku kilka wsi z okolic Bielska Podlaskiego, zamieszkanych przez prawosławną ludność białoruską. Zginęło wtedy 79 osób, w tym dzieci".
Śledztwo dotyczy marszu zorganizowanego w 2018 roku. Po nim Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Zobacz także: Giertych uderzył w PiS. Kalisz nie zgodził się z mecenasem
"Chodziło m.in. o publiczne propagowanie rasizmu i faszystowskiego ustroju państwa (np. o prezentowanie symboli krzyża celtyckiego) i - poprzez gloryfikowanie "Burego" - znieważenie mieszkających w Hajnówce osób wyznania prawosławnego" - napisano w komunikacie.
Prokurator umarza, rzecznik składa zażalenie
Jednak początkowo prokuratura umorzyła dochodzenie w tej sprawie. Rzecznik złożył zażalenie.
Argumentował, że "w ocenie dowodów były błędy, sama zaś ich analiza była wybiórcza i nie uwzględniała kontekstu całego wydarzenia, organizacji w tym miejsca marszu i tego, jaki odbiór w Hajnówce, gdzie są duże skupiska mniejszości białoruskiej, mają np. okrzyki o skrajnie nacjonalistycznym wydźwięku".
Czytaj także: Litwa wydala białoruskich dyplomatów
Sąd w Hajnówce uznał, że prokuratura powinna nadal prowadzić to postępowanie. Jednak Prokuratura Rejonowa w Białymstoku ponownie zatwierdziła postanowienie policji o umorzeniu dochodzenia.
RPO zaskarżył także tę decyzję.
Symbol kojarzony z SS
Ostatecznie "po uzyskaniu kolejnej opinii - z zakresu lingwistyki kryminalistycznej i historii - w połączeniu z innym materiałem dowodowym Prokuratura Rejonowa w Białymstoku jednej osobie postawiła zarzut publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa" - podaje PAP.
Akt oskarżenia został skierowany do sądu w Hajnówce.
- Chodzi o symbol "Totenkopf" na odzieży tej osoby, kojarzony z niemieckimi oddziałami SS, co zostało ocenione ostatecznie przez śledczych jako propagowanie faszystowskiego ustroju państwa znacznej liczbie odbiorców. To pierwszy taki akt oskarżenia związany z marszami w Hajnówce - powiedział szef białostockiej prokuratury Karol Radziwonowicz.