Podejrzani o morderstwo na Wyspach staną przed sądem w Polsce
To będzie pierwsza tego rodzaju sprawa w Wielkiej Brytanii. Podejrzani o morderstwo w Slough w hrabstwie Berkshire będą sądzeni w Polsce. Ciąży na nich zarzut pozbawienia życia rodaka. Ciała zabitego 57-letniego Polaka nigdy nie znaleziono.
25-letni Adrian P. i 33-letni Tomasz W. są oskarżeni o pobicie Andrzeja Muchy w listopadzie 2021 roku. Mężczyzna miał zostać potem uduszony, ale jego ciała śledczy nie odnaleźli.
O sprawie donosi "Daily Mirror". Gazeta wskazuje, że to niezwykła sytuacja, gdy oskarżeni podejrzewani o popełnienie tak poważnego przestępstwa nie są sądzeni w miejscu, gdzie miało dojść do tego czynu, a w innym kraju.
Mężczyźni zostali aresztowani w lipcu ubiegłego roku po tym, jak policja Thames Valley wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa. Koronna Służba Prokuratorska wycofała jednak zarzuty w lipcu, stwierdzając, że "test prawny" nie został spełniony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po wspólnym śledztwie z policją Thames Valley polscy prokuratorzy zdecydowali jednak, że istnieją wystarczające dowody, aby oskarżyć Tomasza W. o morderstwo, a Adriana P. o pomocnictwo. Obaj mężczyźni byli poszukiwani listami gończym za przestępstwa popełnione w Polsce.
Podejrzani morderstwo na Wyspach, staną przed sądem w Polsce
Nick Vamos z firmy prawniczej Peters & Peters powiedział brytyjskim mediom, że "to bardzo niezwykłe, aby podejrzani zostali poddany ekstradycji za morderstwo rzekomo popełnione w Wielkiej Brytanii" i dodał, że "możliwe jest, że polskie władze mają więcej dowodów niż brytyjskie i mogą istnieć praktyczne lub techniczne powody, dla których nie można tych dowodów użyć w Wielkiej Brytanii".
Oskarżeni czekają na pełne przesłuchanie ekstradycyjne przed magistratami w Westminsterze, do którego dojdzie w przyszłym miesiącu. Policja Thames Valley poinformowała, że nadal poszukuje ciała Andrzeja Muchy i będzie kontynuować współpracę z polską policją.