Czy Platforma Obywatelska, czy opozycja będzie reformować media publiczne z Jarosławem Gowinem?
Przedstawiciele
największych klubów opozycyjny, właściwie wszystkich, spotykają się, zaproszenia
są wystosowane także do innych przedstawicieli opozycyjnych polityków, bo to jest dla nas, dla nas wszystkich,
bardzo ważna sprawa, żeby media w Polsce były, żeby były media publiczne. Patrzymy czasami na inne
kraje, patrzymy jak tam to funkcjonuje.
Pani Marszałek, o Jarosława Gowina jeszcze raz dopytam. Proszę się do
niego konkretnie odnieść. Czy zbudujecie z nim większość, która będzie umożliwiała odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy?
Jarosław Gowin,
z tego co wiem, ma zaproszenie na takie spotkanie, ale też słysząc jego milczenie
albo takie lakoniczne wypowiedzi, zastanawia się. Bo to
co się wydarzyło, dla żadnego przyzwoitego człowieka nie może być zaakceptowane, trzeba się temu przeciwstawić. A ten
podatek taki, który nazywa się podatkiem, tak naprawdę jego celem jest nie zdobycie pieniędzy
na rozwój naszego kraju, ale te pieniądze są tylko po, żeby...
Znamy założenia tego projektu, opisujemy je od kilku dni
w mediach, mówi o tym cała Polska tak naprawdę, to jest główny temat polityczny dzisiaj. Ale Jarosław Gowin sprzeciwia się temu projektowi,
temu podatkowi, temu haraczowi i jego ludzie również się sprzeciwiają. Czy Platforma Obywatelska
znajdzie większość z Jarosławem Gowinem, żeby zatrzymać ten podatek, żeby to nie weszło w życie?
Jeżeli
Jarosław Gowin potwierdzi to, o czym mówi, że nie zgadza się na ten podatek, to cała
opozycja przeciwko temu podatkowi w Sejmie jest i powinniśmy to zatrzymać. Ale musimy ciągle zwracać uwagę na to, że
PiS może szukać innych sposobów na niszczenie mediów, a ja nie chciałabym przeżyć takiego dnia, jak było
ostatnio na Węgrzech, że zniknęło ostatnie niezależne radio. Ja przypominam, że za chwilę rozpoczną
się nowe koncesje, bo część koncesji mediów wygasa i to także będzie czas próby
i sprawdzenia, czy możemy mieć w Polsce wolne media.
Pani Marszałek, ale czy warto zawiązać ścisłą współpracę z
Jarosławem Gowinem i z jego ludźmi?
Dla wolnych
mediów, dla procesów demokratycznych, dla tego żebyśmy byli w normalnym kraju - oczywiście, że warto. Trzeba
to zrobić, bo to jest ostatni moment i mam nadzieję, że państwa protest, czarne plansze spowodują, że politycy
zdadzą sobie z tego sprawę i będą potrafili wznieść się poza interesy partyjne i
pomyśleć o tym, co jest ważne.
Pani Marszałek, zaapelowałaby pani tutaj do Jarosława Gowina, żeby przyłączył się do opozycji, żeby wspólnie
zablokować ten podatek, a być może różne inne kwestie, które PiS będzie forsował?
Tak, apeluję. Bo to jest ten czas, kiedy wszyscy musimy wspólnie zadbać o to, żeby Polska była demokratycznym,
wolnym krajem. Zbyt dużo dzieje się złego, żeby milczeć albo nie zabierać głosu. Teraz ten głos odważny
jest bardzo potrzebny.
Zauważyła
pani, jak w mediach pro-rządowych Jarosław Gowin w ostatnich dniach jest atakowany. Portal wPolityce.pl
pisze o tajnych spotkaniach Jarosława Gowina z Donaldem Tuskiem. Wierzy pani w takie relacje, w takie kontakty?
Nie wierzę, ale wierzę w to, że media tak zwane publiczne potrafią oczernić każdą osobę i mówić
półprawdy, nieprawdy i dezawuować dorobek czy osiągnięcia każdej osoby. Robią to skutecznie,
bezczelnie i czują się absolutnie bezkarni. Ale za kłamstwa, oszustwa każdy kiedyś będzie
rozliczony, bo to co zrobili, to nie tylko zniszczenie mediów publicznych, to także oskarżanie
wielu niewinnych osób, to także kłamstwa
i to także przyczynienie się do tego, że wiarygodność
polskich mediów w ostatnich 6 latach spadła dramatycznie.