I sekretarz PZPR Władysław Gomułka w wystąpieniu telewizyjno-radiowym poinformował o podwyżce cen żywności. Spowodowało to wybuch protestów społecznych na Wybrzeżu. Był to początek tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w Gdańsku, Gdyni, Elblągu, Szczecinie i Słupsku. Milicja i wojsko użyły broni wobec protestujących robotników. W starciach śmierć poniosły co najmniej 44 osoby, a ponad tysiąc zostało rannych. Aresztowano blisko 3 tysiące robotników.