"Po co tyle osób siedzi w Sejmie? To czysta gra pozorów"
PiS realizuje model pozornego parlamentaryzmu. To się nazywa konkurencyjny autorytaryzm. Sejm nie jest potrzebny, bo i tak ustawa przychodzi z Nowogrodzkiej i przechodzi. Można by ją od razu drukować. Dla zachowania pozorów jest izba, tam się ludzie zbierają. Jest pozór debaty. To ciekawy eksperyment. Takiego modelu parlamentaryzmu - czyli czystej gry pozorów - jeszcze nie przerabialiśmy - powiedział w programie WP "Moja strona. Bitwa redaktorów" Jacek Żakowski. Według Pawła Lisickiego to nie jest koniec demokracji i początek autorytaryzmu.