Polityka Donalda Trumpa często jest krytykowana. Jednak jego działania pokazują chęć współpracy z Europą. W tym odcinku "Didaskaliów" Patrycjusz Wyżga rozmawiał z Danielem Szeligowskim, analitykiem i kierownikiem programu Europa Wschodnia w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.
W rozmowie nie zabrakło tematu przyszłości polityki amerykańskiej. - Zatęsknimy za Donaldem Trumpem. Ludzie, którzy wokół niego są, ja bym ich nazwał "młodymi, amerykańskimi wilkami", to ludzie, którzy są przekonani, że wiatr im wieje w plecy, przyszłość należy do nich i oni po te władzę idą - tłumaczył ekspert.
Jako jedną z różnic między Trumpem, a jego następcami podał chęci do prowadzenia handlu z Europą. - On chce z nami robić interesy, a oni nie mają takiego przekonania, że je z Europą trzeba robić. Oni się skupiają na polityce tożsamościowej. Sojusznicy dla nich są obciążeniem - podkreślał rozmówca. - Jeżeli ta frakcja dojdzie do władzy, to za dwa lata będzie tylko gorzej. Oni by chcieli wyjścia fizycznego z Europy, wycofania wojska - dodał.
Nowa siła polityczna nie chce też dalej wspierać Ukrainę, myśli, że to jest kwestia czasu, aż zostanie pokonana przez Rosję. - Z ich punktu widzenia, najlepiej, żeby Ukraina przyjęła te rosyjskie warunki dzisiaj, bo wiosną będą gorszę - podsumował analityk.