Nagła wrzutka PiS. Nieoczekiwany zwrot w Sejmie
Po burzliwych dyskusjach w Sejmie przegłosowano szereg projektów. Przyjęto ustawę dotyczącą możliwości dystrybucji węgla przez samorządy oraz tę o maksymalnych cenach energii elektrycznej. PiS dołączył do porządku obrad jeszcze dwa projekty ustaw. Jedna z nich dotyczy legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2020 roku, a druga ustawy "lex Czarnek".
Głosowania w sprawie ustaw o dystrybucji węgla przez samorządy oraz w kwestii maksymalnych cen energii miały się rozpocząć o 16:30 jednak przerwa została przedłużona. Obrady miały zostać wznowione po godzinie 17:30, lecz wciąż było to opóźniane. Nie wszyscy politycy pojawili się na sali. Marszałek Elżbieta Witek wznowiła obrady dopiero po godzinie 18:00. Po krótkiej dyskusji na temat ustawy o dystrybucji węgla rozpoczęły się głosowania, a po nich parlamentarzyści przeszli do wygłaszania oświadczeń poselskich.
Sejm przyjął ustawę, na mocy której samorządy będą mogły sprzedawać węgiel po cenie nieprzekraczającej 2 tysięcy złotych za tonę.
Na mocy tych przepisów gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel od importerów po 1,5 tys. zł za tonę, by następnie sprzedawać go mieszkańcom po nie więcej niż 2 tys. zł za tonę. Spółkami, które mogą sprzedawać węgiel samorządom po cenach preferencyjnych, są PGE Paliwa i Węglokoks.
Uchwalono też ustawę wprowadzającą maksymalne ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, samorządów i firm. Zgodnie z nowymi przepisami dla gospodarstw cena wyniesie 693 zł za MWh, a dla samorządów i sektora małych i średnich przedsiębiorców - 785 zł za MWh.
"Dorzucono" dwa projekty ustaw
Przypomnijmy, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości dołączyli do porządku obrad jeszcze dwa projekty ustaw. Jedna z nich dotyczy legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2020 roku, a druga ustawy "lex Czarnek". To poselski projekt o zmianie ustawy dotyczącej prawa oświatowego. Dotyczy m. in. wzmocnienia roli organu sprawującego nadzór pedagogiczny, w tym w szczególności kuratora oświaty.
Projekt ustawy o wyborach dotyczy legalności działań organów samorządowych - wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - podczas przygotowywanych wiosną 2020 roku, w trakcie lockdownu związanego z pandemią koronawirusa, wyborów prezydenckich. Chodzi o przekazywanie sporządzanych przez władze lokalne spisów wyborców Poczcie Polskiej, która miała być wtedy odpowiedzialna za zorganizowanie głosowania w wyborach korespondencyjnych.
Według projektu, "nie popełnił przestępstwa wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał Poczcie Polskie spis wyborców w związku z wyborami powszechnymi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2020 r.". Projekt przewiduje też umorzenie trwających w tej kwestii spraw sądowych, a także zatarcie z mocy prawa wyroków, które już zapadły.
Drugi projekt złożony w czwartek w Sejmie przez posłów Prawa i Sprawiedliwości dotyczy "zmiany ustawy Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw". To kolejna już próba zmiany ustawy Prawo oświatowe. Wcześniejszy projekt tego dotyczący, tak zwane "lex Czarnek", wywoływał spory już od czerwca 2021 roku, gdy minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek po raz pierwszy zaprezentował jej założenia. Przyjęty przez Sejm w czwartek projekt zakłada wzmocnienie roli kuratora oświaty i nadaje nowe uprawnienia dla rad rodziców.
Węgiel i samorządy. "Dezerterujecie"
Podczas czwartkowej debaty poseł Jacek Protas (Koalicja Obywatelska) mówił, że rząd PiS nie zapewnił odpowiednich zapasów węgla. - Dezerterujecie i przerzucacie odpowiedzialność na samorządy - ocenił. Zapewnił, że polskie samorządy podejmą wyzwanie i zrobią wszystko, by pomóc mieszańcom.
- Węgiel, który importujemy, jest w pełni certyfikowany - stwierdził wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda. Dodał, że certyfikaty będą przekazywane samorządom.
Drugi rządowy projekt ustawy dotyczy środków nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 rok.
"Targowica!". Gdzie są pieniądze z UE?
Zanim posłowie zajęli się rządowymi projektami ustaw, Borys Budka (PO) zawnioskował o powołanie komisji śledczej ws. afery szpiegowskiej. Podczas oświadczeń klubowych na sali posiedzeń z obu stron padały oskarżenia i krzyki.
- Czekają was polityczne taczki - ostrzegał Dariusz Klimczak z Koalicji Polskiej. "Pieniądze z UE natychmiast" - usłyszeli posłowie i członkowie rządu PiS od przedstawicieli opozycji w kolejnych wystąpieniach. Wyjaśnienia z rządu przerywały okrzyki: "gdzie jest kasa?", "Targowica".
Z kolei dyskusję o cenie jabłek rozpoczął poseł PSL-Koalicji Polskiej Dariusz Klimczak, który wyszedł na mównicę sejmową z kilogramowym workiem jabłek oraz plastikowym opakowaniem, gdzie znalazło się jedno jabłko i jedna gruszka.
Źródła: sejm.gov.pl/YT, PAP