"To ostatnie dni Putina". Takiego buntu na prowincji jeszcze nie było
W kolejnych regionach Rosji zamieszkiwanych przez mniejszości etniczne dochodzi do wystąpień przeciw Władimirowi Putinowi po ogłoszeniu częściowej mobilizacji. W internecie pojawiły się filmy z płonącym portretem prezydenta m.in. w Dagestanie. Co istotne, to właśnie reprezentujący mniejszości są najczęściej powoływani w ramach dodatkowego poboru. O wrzeniu rosyjskiej prowincji mówił w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski były ambasador RP w Ukrainie Jan Piekło. - Rzeczywiście, osoby z mniejszości etnicznych są pierwszym celem, jeśli chodzi o rekrutację. Sytuacja eskaluje. Świadomość tam wzrosła, bo wzrosła też liczba mogił na cmentarzach. Ludzie zaczynają rozumieć, że niedługo pracujących mężczyzn nie będzie, bo będą wracać w trumnach. Oni wiedzą, że to misja kamikadze. To ostatnie dni Putina - powiedział Jan Piekło.