Platforma o liderze PSL: "Staje się trochę niepoważny"

Rada Naczelna PSL stwierdziła, że Władysław Kosiniak-Kamysz jest naturalnym kandydatem na prezydenta. Chcieliby, aby reprezentował on opozycję w starciu z Andrzejem Dudą. - To przedstawiciel partii, która uzyskała w wyborach 8,5 proc. poparcia - komentuje te aspiracje Izabela Leszczyna z PO.

Platforma o liderze PSL: "Staje się trochę niepoważny"
Źródło zdjęć: © East News
Patryk Osowski

Andrzej Duda jest liderem sondaży prezydenckich oraz rankingów zaufania do polityków w Polsce. Wygranie wyborów z takim politykiem nie będzie łatwe, dlatego opozycja zwiera szyki. Część dziennikarzy twierdzi, że kandydatem anty-PiS mógłby być Władysław Kosiniak-Kamysz, który - jak donoszą ich źródła - może liczyć na wsparcie szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.

- Cieszę się, że Kosiniak-Kamysz zdołał odbudować swoją pozycję w PSL, jednak, gdy przedstawiciel partii, która uzyskała 8,5 proc. poparcia, kreuje się na kandydata całej opozycji, to staje się trochę niepoważny - ocenia teraz Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej.

Leszczyna zaznacza, że wyborczy wynik ludowców nie był na tyle dobry, by mogli kreować kandydata na prezydenta dla całej opozycji.

- Wyborcy Koalicji Obywatelskiej chcą kandydata naprawdę centrowego, nie tylko w deklaracjach, ale też w poglądach i działaniu. Kandydata, który szanując Kościół katolicki i jego wiernych, szanuje jednocześnie konstytucyjny rozdział Kościoła od państwa - komentuje.

Polityk Platformy Obywatelskiej podkreśla, że właśnie takiego kandydata "da Polkom i Polakom Koalicja Obywatelska".

Przypomnijmy, że w Wierzchosławicach koło Tarnowa odbyło się w niedzielę uroczyste posiedzenie Rady Naczelnej PSL. W jego trakcie Kosiniak-Kamysz przekonywał działaczy, że jego ugrupowanie jest przygotowane do zbliżających się wyborów prezydenckich.

- Żeby dzisiaj wygrać wybory prezydenckie, nie wystarczy być kandydatem formacji politycznej. Trzeba być kandydatem w iście obywatelski sposób, szerokiego porozumienia. I do takiego szerokiego porozumienia chciałbym wezwać wszystkie opozycyjne siły polityczne, ale przede wszystkim zaprosić do takiego porozumienia naszych rodaków. Żebyśmy wspólnie podjęli to wyzwanie - mówił Kosiniak-Kamysz.

"Którego polityka uważa pani/pan dziś za lidera opozycji?" - takie pytanie zadano uczestnikom najnowszego sondażu SW Research dla rp.pl. Aż 41,2 proc. Polaków przyznało, że nie są w stanie wskazać lidera opozycji. Z polityków, którzy pojawili się w zestawieniu, najwięcej głosów (choć wciąż mało, bo jedynie 12,1 proc.) zdobył właśnie szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Chociaż zdecydowanie największą partią opozycyjną w Sejmie jest Platforma Obywatelska, Polacy nie docenili szefa tego ugrupowania. Grzegorz Schetyna zajął w zestawieniu drugie miejsce i zdobył zaledwie 10,2 proc. głosów.

Źródło: interia.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (638)