- Opozycja zakończyła plan "B" ws. Mariana Banasia. Jest im to na rękę. Nawet jakby mogli go odwołać, to się nie kwapią. Plan C? Nie ma takiego. Możemy tylko czekać na działania prokuratury - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller w programie "Tłit". Pytany o doniesienia WP ws. szefa NIK, z których wynika, że Marian Banaś nie ustąpi, bo pracę w banku Pekao SA straci jego syn Jakub, odparł: "Nie odbierałbym tego jako wymianę ciosów z prezesem NIK. Decyzję o zakończeniu współpracy z synem pana Banasia podjął właściwy organ banku. Prezes NIK jest w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o pojawiające się zarzuty, ale czy to jest wojna? Ja bym tego tak nie nazywał i starałbym się, żeby nikt nie wykorzystywał pozycji organów państwowych do realizacji swoich celów".