Pitera: Radosław Sikorski stał się kozłem ofiarnym
Według Julii Pitery, Radosław Sikorski stał się kozłem ofiarnym jeśli chodzi o zarzuty w sprawie tzw. "kilometrówek" i żądanie opozycji o usunięcie go z funkcji marszałka sejmu.
23.12.2014 14:25
Julia Pitera powiedziała w radiowej Trójce, że nie broni Sikorskiego, ale uważa, że łatwo stawiać zarzuty marszałkowi, ponieważ wzbudza to sensacje.
Prawdziwym problemem jest jednak to, że jej zdaniem wielu posłów nadużywało tzw. "kilometrówek".
Jak uważa Pitera, wszyscy zajmują się marszałkiem Sikorskim, bo jest - jak to określiła - "smacznym kąskiem".
- Zajmują się, bo jest marszałkiem, bo byli świadkowie jego podróży w postaci funkcjonariuszy BOR - wyjaśniła. - Tymczasem posłów, którzy odpisywali było 391, z czego duża część odpisywała maksimum" - powiedziała Pitera o rozliczeniach posłów z "kilometrówek".
Julia Pitera uważa, że powinien zostać stworzony transparentny system rozliczeń posłów z ich podróży. - Trzeba stworzyć system, który obejmie wszystkich niezależnie od tego, czy są marszałkami czy szeregowymi posłami - dodała Pitera.
Opozycja zarzuca Radosławowi Sikorskiemu, że ten niewłaściwie rozliczył się ze swoich służbowych podróży. Chodzi o 90 tysięcy złotych za korzystanie z własnego samochodu w celach poselskich. Mimo, że prokuratura jakiś czas temu zajmowała się tą sprawą i umorzyła śledztwo, to prokurator generalny uznał, że postępowanie należy powtórzyć.
Radosław Sikorski odnosząc się do sprawy podkreślił, że nie zrezygnuje ze stanowiska, nawet jeśli prokuratura znów rozpocznie śledztwo.