PiS zdecydowanym liderem. Najnowszy sondaż WP
Polacy ocenili szanse PiS w najbliższych wyborach. Ponad połowa z nich uważa, że partia Kaczyńskiego prawdopodobnie je wygra - wynika z sondażu przeprowadzonego na panelu Ariadna dla Wirtualnej Polski.
Gdyby wybory samorządowe odbyły się dziś, wygrałby je PiS. 52 proc. Polaków jest zdania, że partia Kaczyńskiego ma szanse na zwycięstwo. Odmiennego zdania jest 24 proc. ankietowanych. Pozostałe 24 proc. nie ma zdania na ten temat.
Oczywiście, największą wiarę w zwycięstwo mają zwolennicy PiS (98 proc. wskazań). Wyborcy Kukiz'15 także stawiają na Jarosława Kaczyńskiego, prawie połowa z nich przewiduje wygraną PiS. Najwięcej osób, które wątpią w sukces PiS jest w Platformie Obywatelskiej i w Nowoczesnej (odpowiednio 62 proc. i 55 proc.).
Sam Jarosław Kaczyński uważa, że cel który sobie postawiła partia rządząca, jest "ambitny, długookresowy, ogromnie trudny do osiągnięcia, ale wbrew temu, co mówią nasi wewnętrzni i zewnętrzni przeciwnicy - możliwy". "By stanął gmach wyśnionej przez nas Rzeczypospolitej, musimy wygrać kolejne wybory - samorządowe, parlamentarne i prezydenckie; te przyszłe zwycięstwa bardzo potrzebują naszej jedności" - uważa prezes PiS.
Kaczyński bierze wszystko?
Patrząc na wyniki badania, można dojść do wniosku, że PiS-owi nie zaszkodziły ani kontrowersyjne reformy, które wprowadza, ani zmiana premiera. Wyniki sondażu przy pytaniu o wybory parlamentarne w 2019 roku są podobne do tych o wyborach samorządowych. 48 proc. Polaków uważa, że partia Kaczyńskiego je wygra, a 29 proc. przewiduje jego przegraną. 23 proc. ankietowanych odpowiedziało, że "nie ma zdania".
PO powinna odpuscić?
Tylko jedna czwarta Polaków uważa, że partie opozycyjne mają szanse na odebranie władzy Prawu i Sprawiedliwości. Wśród osób, które wierzą w sukces opozycji mniej jest jednak tych (5 proc.), którzy są zdecydowani w swej opinii. Aż 53 proc. respondentów nie daje szans opozycji. A 22 proc. uczestników sondażu nie ma zdania na ten temat.
Smutne jest to, że w sukces opozycji nie wierzy nawet... sama opozycja. Poseł PO Antoni Mężydło uważa, iż pozycja PiS jest na tyle silna, że opozycja powinna odpuścić wybory parlamentarne w 2019 r. Mężydło proponuje, aby opozycja skupiła się już na wyborach do Sejmu i Senatu, które odbędą się w 2023 r. "Przez zmiany PiS, opozycji będzie trudniej. Widać wyraźnie, że zbliża się maraton wyborczy i mamy stałą taktykę Prawa i Sprawiedliwości: ocieplanie wizerunku, schowanie niektórych osób, wycofanie się Jarosława Kaczyńskiego" - stwierdził.
Zła passa opozycji trwa
Na pytanie, "jak oceniasz partie opozycyjne w Polsce", połowa Polaków odpowiedziała, że negatywnie. Tylko 19 proc. badanych ma dobre zdanie o opozycji w Polsce. 31. proc. ankietowanych nie umie odpowiedzieć na to pytanie.
Co ciekawe, negatywne głosy opozycja dostała nie tylko od wyborców PiS (69 proc.), ale też zwolenników Platformy (58 proc.). Zwolennicy Pawła Kukiza są podzielni w tej kwestii (37 proc. ma złe zdanie o opozycji, a 32 proc. - dobre). Podobnie wyborcy Nowoczesnej (33 proc. wystawiła ocenę negatywną, a 30 proc. pozytywną).
Zobacz też: Tomasz Siemoniak w "Kto nami rządzi?" o planach wyborczych
Opozycja jest jednak nie tylko krytykowana w Polsce, ale także za granicą. Kilka dni temu niemiecki tygodnik "Der Spiegel" ocenił, że "opozycja w Polsce ulega rozkładowi". Niemieckie media przyzwyczaiły nas do tego, że uderzają w rząd prawa i sprawiedliwości. Tym razem "Der Spiegel" zaskoczył. Zdaniem tygodnika pojawia się wątpliwość, czy PO i Nowoczesna, kiedy jesienią wyszły na ulice polskich miast, by solidaryzować się z kobietami, rzeczywiście się nimi interesowały. "Der Spiegel" dodaje, że brak posłów podczas głosowania "wzmocnił narodowy, konserwatywny rząd PiS". - To wina PO i Nowoczesnej - czytamy.
Badanie przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 12-15 stycznia 2018 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1048). Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku, wykształcenia i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI.